Środa przyniosła korektę spadkową na rynku zbóż i nasion oleistych. Przeceny wynikały z czynników technicznych (wykresy) oraz z perspektywy dalszych podwyżek stóp procentowych przez amerykański FED.
Rynek napędzany jest teraz wojną na Ukrainie, a niektórzy analitycy nie wierzą w dalsze przedłużenie umowy zbożowej po 18-tym marca. Rosja od początku roku sabotuje działanie korytarza zbożowego, mocno spowalniając ukraiński eksport z trzech portów „Wielkiej Odessy”.
W kontekście powyższych zagrożeń wycena unijnej kukurydzy przewyższyła już minimalnie notowania kontraktu na pszenicę (seria najbliższa). W przypadku ograniczenia eksportu z Ukrainy, tanią ukraińską kukurydzę trzeba będzie zastąpić droższą np. brazylijską.
UE jest drugim po Rosji eksporterem netto pszenicy, ale importuje każdego roku duże ilości kukurydzy. Zwłaszcza w tym sezonie, po fatalnych zbiorach, kraje UE powinny sprowadzić 23,5 mln ton kukurydzy do końca czerwca (USDA). Dotychczasowy import sięgnął niespełna 17 mln ton (blisko połowa z Ukrainy). Dla porównania w całym sezonie 2020/21 członkowie UE zaimportowali niespełna 15 mln ton kukurydzy.
Notowania nasion oleistych, w tym rzepaku, spadały w środę pod wpływem rosnącej podaży soi z Brazylii (trwają zbiory) oraz wczorajszej przeceny na rynku ropy po wzroście amerykańskich zapasów surowca.
Andrzej Bąk – eWGT
Źródło cen: www.barchart.com