Od kilku lat środki zaplanowane w budżecie Państwa na dopłaty to tzw. ubezpieczeń rolniczych systematycznie maleją, co obrazuje poniższy wykres. W roku bieżącym zaplanowano na ten cel kwotę 400 mln zł. Jest o 100 mln mniej aniżeli w roku ubiegłym.
Na początku kwietnia zawarto umowy na ponad 71% zarezerwowanych środków
Rolnicy są tym faktem zaniepokojeni, gdyż podczas pierwszych dni zawierania umów środki te się wyczerpują. Z zebranych informacji wynika, że na początku kwietnia zawarto umowy na ponad 71% zarezerwowanych środków. Niektóre zakłady ubezpieczeniowe, z uwagi na niewystarczające limity premiują tych rolników, którzy już korzystają z innych produktów ubezpieczeniowych oferowanych przez daną firmę np. mają już ubezpieczone budynki i nie chcą zawierać polis z dopłatami z nowymi klientami.
Zgodnie z art. 10c ustawy o ubezpieczeniu upraw rolnik, który uzyskał płatności bezpośrednie w ramach systemu wsparcia bezpośredniego, jest obowiązany zawrzeć umowę ubezpieczenia obowiązkowego upraw od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez powódź, suszę, grad, ujemne skutki przezimowania lub przymrozki wiosenne. Dalej przepisy wskazują, że obowiązek ubezpieczenia uważa się za spełniony, jeżeli od lipca roku następującego po roku, za który rolnik uzyskał płatności bezpośrednie, w okresie 12 miesięcy ochroną ubezpieczeniową objęte jest co najmniej 50% powierzchni upraw od co najmniej jednego z wyżej wymienionych ryzyk.
Dopłaty do składki z tytułu ubezpieczeń w rolnictwie nie zmieniły się w stosunku do roku 2020 i wynoszą dla:
- upraw zbóż, kukurydzy, rzepaku, rzepiku, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, drzew i krzewów owocowych, truskawek, ziemniaków, buraków cukrowych lub roślin strączkowych – wynosi 65% składki do 1 ha uprawy; w przypadku zawarcia umowy ubezpieczenia zawierającej pakiet rodzajów ryzyka i określenia przez zakład ubezpieczeń stawki taryfowej nieprzekraczających 9% sumy ubezpieczenia. W przypadku upraw prowadzonych na użytkach rolnych klasy V i VI powyższa stawka taryfowa będzie mogła zostać określona w wyższej wysokości, czyli odpowiednio 15% sumyubezpieczenia tych upraw. Po przekroczeniu stawek dopłata będzie proporcjonalnie pomniejszana.
- bydła, koni, owiec, kóz, drobiu lub świń – wynosi 65% składki do 1 sztuki; w przypadku określenia przez zakłady ubezpieczeń stawek taryfowych ubezpieczenia od łącznego ubezpieczenia zwierząt nieprzekraczających 0,5% sumy ubezpieczenia.
Przy czym maksymalne stawki do poszczególnych upraw oraz zwierząt na przestrzeni ostatnich kilku lat nie zmieniały się bardzo znacząco i wynosiły:
Maksymalne sumy ubezpieczenia 1 ha upraw rolnych
uprawy | Max stawka 2019 (w zł) |
Max stawka 2020 (w zł) | Max stawka 2021 (w zł) |
Zboża | 13 200 | 13 200 | 15 377 |
Kukurydza | 8 470 | 8 470 | 8 137 |
Rzepak i rzepik | 10 200 | 10 200 | 10 200 |
Chmiel | 61 650 | 61 650 | 54 682 |
Tytoń | 28 710 | 31 580 | 33 058 |
Warzywa gruntowe | 171 650 | 171 650 | 210 159 |
Drzewa i krzewy owocowe | 119 620 | 132 200 | 107 200 |
Truskawki | 62 050 | 62 050 | 42 245 |
Ziemniaki | 20 000 | 46 180 | 43 500 |
Buraki cukrowe | 9 000 | 9 040 | 10 098 |
Rośliny strączkowe | 14 000 | 14 000 | 12 639 |
Maksymalne sumy ubezpieczenia dla 1 sztuki zwierzęcia
zwierzęta | Max stawka 2019 (w zł) |
Max stawka 2020 (w zł) | Max stawka 2021 (w zł) |
Bydło | 9 800 | 9 800 | 8 932 |
Konie | 11 280 | 12 300 | 11 160 |
Owce | 700 | 700 | 705 |
Kozy | 700 | 700 | 700 |
Świnie | 1 560 | 1 560 | 1791 |
Kury, perlice, przepiórki | 53 | 53 | 53 |
Kaczki | 65 | 65 | 65 |
Gęsi | 250 | 250 | 250 |
Indyki | 129 | 129 | 145 |
Strusie | 1 330 | 1 330 | 1 045 |
Na ubezpieczenie upraw w tym roku przeznaczono 400 mln złotych
Rolnicy ubezpieczają uprawy z dwóch względów po pierwsze: są one obowiązkowe gdy korzystają z dopłat bezpośrednich, po drugie gdy uprawy nie zostaną ubezpieczone to nadzwyczajna pomoc Państwa, jeśli jest przewidziana, w przypadku wystąpienia różnych niekorzystnych zjawisk pogodowych jest obniżana o połowę.
W sprawie niewystarczających środków na dopłaty do ubezpieczeń rolniczych została złożona przez Posła Andrzeja Grzyba interpelacja poselska. W odpowiedzi Minister wskazał, że w ustawie budżetowej na rok 2021 na wyżej wymieniony cel zaplanowano wydatki na poziomie 400 mln zł, zasłaniając się sytuacją gospodarczą oraz koniecznością przeciwdziałania wystąpieniu skutków epidemii, także w rolnictwie.
Ustawa nie przewiduje dodatkowych środków w razie suszy czy gradu
Ustawa budżetowa niestety nie przewiduje na ten rok specjalnych środków na pomoc Państwa w razie wystąpienia suszy, powodzi czy innych niekorzystnych zjawisk atmosferycznych.
Co prawda za brak ubezpieczenia upraw w przypadku rolników korzystających ze wsparcia bezpośredniego grożą sankcje finansowe, jednak nie są one dotkliwe i stanowią równowartość w złotych równe 2 euro od 1 ha. Zatem, skoro nie przewidziano nadzwyczajnej pomocy Państwa w razie wystąpienia anomalii pogodowych rolnicy będą rozważali czy ubezpieczać uprawy czy też nie. Wielu rolników wskazuje także na problem zawarcia ubezpieczenia w przypadku, gdy ryzyko wystąpienia np. przymrozków dla uprawy wczesnych ziemniaków jest wysokie – prawie pewne.
Wątpliwości budzą również zapisy dotyczące kształtowania poszczególnych umów ubezpieczeniowych. W przypadku upraw ogórków ubezpieczenie obejmuje ryzyko przymrozku po 14 dniach od siewu, a ogórki wschodzą już po 7 siedmiu dniach. Wobec czego przez 14 od zasiewu, uprawy nie obejmuje ubezpieczenie mimo zawarcia umowy. W przypadku ubezpieczenia sadów, przedstawiciele firm ubezpieczeniowych wskazują, że należy uelastycznić przepisy dotyczące kształtowania umów ubezpieczeniowych, gdyż wystąpienie szkody w tego rodzaju uprawach ma charakter szkód masowych, wiążących się z koniecznością wypłaty dużych odszkodowań.
Dopłat do ubezpieczeń trwałych użytków zielonych
Wielu rolników, zwłaszcza hodowców przeżuwaczy wskazuje także na brak dopłat do ubezpieczeń trwałych użytków zielonych.
Dochodzi tutaj jeszcze jeden problem a mianowicie: zakłady ubezpieczeniowe owszem zawierają polisy ubezpieczeniowe, ale już z wypłatą odszkodowań w razie wystąpienia strat są poważne problemy. Ubezpieczalnie robią wszystko, aby nie wypłacać odszkodowań. Co prawda można dochodzić prawa o odszkodowania w sądzie, ale to proces niestety długotrwały i generujący dodatkowe koszty.
Potrzebna jest na pewno reforma ubezpieczeń rolniczych. Obecnie MRIRW prowadzi prace analityczne, których celem jest wskazanie kierunków zmian w systemie ubezpieczeń upraw rolnych oraz zwierząt gospodarskich tak aby zwiększyć efektywność i racjonalność wydatkowania środków budżetowych.
Źródło: WIR