Stosowanie pasz GMO co najmniej do 2021 roku

Trwają konsultacje rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o paszach. Wszystko wskazuje na to, że możliwość stosowania pasz z soją genetycznie zmodyfikowaną zostanie przedłużona o kolejne 4 lata. W projekcie ustawy znalazł się bowiem zapis przesunięcia na 2021 r. zakazu wytwarzania, wprowadzania do obrotu i stosowania w żywieniu zwierząt pasz GMO.

 

\"rolnictwo,

 

Takie rozwiązanie popiera samorząd rolniczy.

– Wejście w życie z dniem 1 stycznia 2017 r. zakazu stosowania pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego oznaczałoby, w praktyce zakaz stosowania śruty sojowej w żywieniu drobiu i świń. Doprowadziłoby to do załamania polskiej produkcji drobiarskiej i pogłębienia problemów na rynku trzody chlewnej – zauważa Wiktor Szmulewicz, Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Z kolei wielkopolscy rolnicy przekonują, że „soja jest najlepszym komponentem pasz i, że w praktyce nie da się jej łatwo wyeliminować z karmienia zwierząt ze względu na jej dobrze zbilansowany skład aminokwasowy”.

– Zastąpienie soi innymi roślinami znacząco podniosłoby koszty produkcji, a tym samym zmniejszyłoby konkurencyjność polskich producentów na rynku europejskim i światowym. Nie bez znaczenia jest też fakt, że w krajowych źródłach białka jest wiele substancji antyżywieniowych, takich jak włókno, oligosacharydy, taniny, przez co przed skarmieniem wymagają one zabiegu uszlachetnienia. Prowadzone prace w tym zakresie przynoszą w prawdzie wymierne efekty, musi jednak minąć jeszcze parę lat, aby w pełni móc z nich skorzystać – uważa Wielkopolska Izba Rolnicza.

Przeciwko przedłużeniu okresu stosowania pasz zawierających GMO protestują środowiska ekologów.  Zdaniem Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC przyjęcie przez rząd projektu ustawy o paszach pozwoli na wprowadzenie GMO do Polski tylnymi drzwiami.

– Dalsza zgoda na korzystanie z pasz GMO w jeszcze większym stopniu uzależnią polską hodowlę od importu komponentów białkowych z innych kontynentów. Polska importuje soję GMO, wydając na ten cel ok. 4 mld zł rocznie. To są środki, które mogłyby pozostać w polskim rolnictwie, zwiększyć dochody polskich rolników – argumentuje Edyta Jaroszewska-Nowak, rolniczka z Zachodniopomorskiego, prezes Stowarzyszenia EKOLAND.

oprac. Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. dreamstime.com

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

300 tysięcy złotych dla gospodarstw poszkodowanych przez powódź. Ruszył nabór wniosków

Rolnicy, którzy ponieśli straty spowodowane przez powódź, od 22 listopada do 30 grudnia 2024 r. mogą składać wnioski o przyznanie wsparcia na Inwestycje odtwarzające...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics