Tradycja karpia na świątecznym stole sięga XIX wieku, ale to komunistyczne hasło z 1947 roku – „Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce” uczyniło go głównym daniem polskiej Wigilii.
W czasach PRL-u, dzięki swojej dostępności i łatwości hodowli, stał się symbolem świątecznych posiłków. Mimo że karp nadal jest ważnym elementem Wigilii w wielu domach, jego obecność budzi mieszane emocje. Z jednej strony kojarzy się z nostalgią, z drugiej – pojawiają się głosy krytyki dotyczące warunków, w jakich ryby są przechowywane i transportowane.
Karp zyskał na znaczeniu po II wojnie światowej
Przed II wojną światową karp był jedną z wielu słodkowodnych ryb serwowanych w domach chrześcijańskich. Wspominano go w książkach kucharskich, ale nie dominował świątecznych stołów. Dopiero po wojnie, gdy dostęp do innych ryb był utrudniony, karp zyskał na znaczeniu jako element wigilijnego menu. W czasach PRL-u stał się niemal obowiązkowy, a jego popularność utrwaliły takie środki jak specjalne kartki żywnościowe.
Karp był popularny w kuchni żydowskiej
W okresie międzywojennym karp był popularny w kuchni żydowskiej, a w domach chrześcijańskich był jedną z wielu ryb. Dopiero po wojnie, dzięki Hilaremu Mincowi, karp stał się powszechnie dostępny i popularny na wigilijnych stołach. W PRL-u karp był łatwo dostępny, a nawet przyznawano na niego kartki.
Świąteczny karp jest symbolem Bożego Narodzenia
Współcześnie karp jest jednocześnie symbolem tradycji i przedmiotem kontrowersji. Debata nad humanitarnym traktowaniem ryb przed świętami wciąż budzi emocje, a orzeczenie Sądu Najwyższego z 2016 roku przypomina o konieczności przestrzegania odpowiednich standardów transportu i przechowywania. Choć obecność karpia na świątecznym stole jest stosunkowo młodą tradycją, historia tej ryby splata się z dziejami polskiej kultury i gastronomii.