Premier Donald Tusk na wtorkowym posiedzeniu rządu stanowczo wyraził sprzeciw wobec podpisania porozumienia handlowego między Unią Europejską a państwami Mercosur. Według niego umowa w obecnym kształcie jest niekorzystna dla polskiego rolnictwa, gospodarki oraz środowiska naturalnego. Polska dołącza tym samym do grona krajów UE, które obawiają się negatywnych skutków wynikających z tej inicjatywy.
Czym jest Mercosur i na czym polega porozumienie z UE?
Mercosur to organizacja gospodarcza, w skład której wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj. Głównym celem porozumienia UE-Mercosur jest stworzenie największej na świecie strefy wolnego handlu. Umowa ma umożliwić zniesienie wielu barier celnych i regulacyjnych, zwiększyć wymianę handlową oraz otworzyć rynki na towary, usługi i inwestycje z obu stron.
Z jednej strony porozumienie jest postrzegane jako krok w kierunku umocnienia współpracy gospodarczej między Europą a Ameryką Południową, z drugiej – budzi liczne kontrowersje, szczególnie w krajach, które obawiają się napływu tanich produktów rolnych z Mercosur.
Polska perspektywa i argumenty premiera Tuska
Donald Tusk wyraził obawy związane z wpływem umowy na polski sektor rolny, który już teraz zmaga się z rosnącą konkurencją i kryzysami na rynku. Zdaniem premiera porozumienie w obecnej formie grozi destabilizacją wielu branż rolniczych w Polsce, które nie będą w stanie konkurować z tanimi produktami z Ameryki Południowej, takimi jak mięso czy soja.
Tusk podkreślił również, że Brazylia i inne kraje Mercosur nie przestrzegają standardów ochrony środowiska i praw człowieka na poziomie wymaganym w Unii Europejskiej. Zwrócił uwagę na problem wylesiania Amazonii, które w jego ocenie może być wspierane przez porozumienie, zwiększając presję na tamtejsze ekosystemy.
„Nie możemy akceptować umowy, która w imię liberalizacji handlu pozwala na niszczenie naszej planety i zagraża europejskim rolnikom” – powiedział Tusk.
Sprzeciw w kontekście unijnym
Polska nie jest jedynym krajem UE wyrażającym obawy wobec porozumienia z Mercosur. Francja, Irlandia i Austria również podnoszą podobne argumenty, dotyczące wpływu na rolnictwo oraz środowisko. Aby porozumienie mogło wejść w życie, wymaga zgody wszystkich państw członkowskich UE, co czyni sprzeciw Polski istotnym elementem negocjacji.
Jednocześnie w Brukseli trwają rozmowy na temat możliwości renegocjacji porozumienia, w celu uwzględnienia bardziej restrykcyjnych zapisów dotyczących ochrony środowiska i standardów produkcji.
Co dalej?
Stanowisko Polski, wyrażone przez premiera Tuska, wyznacza jasny kierunek w rozmowach na temat przyszłości umowy UE-Mercosur. Decyzja Polski jest również sygnałem dla innych państw członkowskich, że kompromis w sprawie porozumienia nie będzie łatwy.
Choć umowa UE-Mercosur ma potencjał do zacieśnienia relacji handlowych i gospodarczych między kontynentami, jej obecny kształt spotyka się z coraz większym oporem. Czas pokaże, czy negocjacje zostaną wznowione, a jeśli tak, czy Polska zdecyduje się na wsparcie zmienionej wersji porozumienia.
MK/AgroNews