Jeżeli byliście dziś rano w okolicach Dolnego Manhattanu, prawdopodobnie słyszeliście śpiewy i hasła przeciwko firmie Monsanto dochodzące z Foley Square. To trzy społeczne ruchy protestu: Occupy Wall Street, Occupy Big Food i Food Democracy Now! połączyły swe siły, by wesprzeć osoby prowadzące rodzinne gospodarstwa rolne na pierwszym etapie założonej przez nich w sądzie federalnym sprawy przeciwko gigantowi przemysłu spożywczego, firmie Monsanto. W proteście uczestniczyło około 200 osób, w tym rolnicy z tak odległych stanów, jak Maine, a także kulinarni celebryci i lokalni aktywiści żywieniowi.
Protestujący utworzyli łańcuch, w którym każda z osób trzymała tablicę z datą z historii firmy Monsanto
W powyższej sprawie (Związek Handlowy Hodowców Nasion Organicznych i in. przeciwko Monsanto) chodzi przede wszystkim o ochronę rolników przed agresywnymi procesami sądowymi oraz przed zanieczyszczaniem ich upraw przez modyfikowane genetycznie nasiona. Wprowadzanie tych nasion do środowiska może poważnie zagrażać uprawom ekologicznym i wolnym od GMO. Z kolei rolnicy, do których zbiorów przeniknęły nasiona GMO, są narażeni na procesy sądowe wszczynane przez firmę Monsanto będącą w posiadaniu ogromnej większości patentów na rośliny przemysłowe, takich jak kukurydza, soja i bawełna.
Obawy rolników przed procesami sądowymi wszczynanymi przez wielkiego światowego giganta są uzasadnione. Jak twierdzi sama firma Monsanto, od 1997 roku założyła rolnikom 145 spraw sądowych a 700 innych rozstrzygnęła polubownie poza nim.
Andrew Faust przemawia do zgromadzonych przypominając, że mają prawo domagać się bioróżnorodności
Dziś w sądzie federalnym na Manhattanie sędzia Naomi Buchenwald zapozna się ze stanowiskiem rolników i ustali, czy można nadać sprawie przeciwko Monsanto dalszy bieg. Jeden z protestujących i rolnik ekologiczny, Deb Taft z gospodarstwa Mobius Fields (hrabstwo Winchester, stan Nowy Jork) mówi, iż zachowuje „ostrożny optymizm” co do rezultatów porannych przesłuchań.
Wielu protestujących uważa za sukces samo to, że sprawa w ogóle trafiła przed sąd. Anonimowy protestujący, szef kuchni w lokalnej szkole, mówi, że chciał stanąć ramię w ramię w ulicznym proteście z rolnikami, którzy w końcu mają swój dzień w sądzie. Jego obawy co do działalności Monsanto zrodziły się już w połowie lat osiemdziesiątych, gdy problem GMO był bardziej teoretyczny, niż praktyczny.
Choć wszystkich protestujących zjednoczył brak zaufania i bezradność wobec poczynań firmy Monsanto, to indywidualne motywy działania były różne. Niektórzy wyrażali troskę o brak wyboru nasion spowodowany wyeliminowaniem przez Monsanto wielu lokalnych dostawców. Innych razi globalna skala działalności (przeciwko Monsanto toczy się obecnie postępowanie o biopiractwo przed sądem w Indiach).
Wielu z protestujących to rolnicy
Aby podkreślić fakt nieustannego naruszania prawa przez Monsanto protestujący utworzyli łańcuch osób trzymających tablice z poszczególnymi datami z jej historii. Choć pierwszą roślinę Monsanto zmodyfikowała dopiero w 1982 roku, to jej historia sięga początków 20 wieku. Firmę założył w 1901 roku John Francis Queeny, weteran przemysłu farmaceutycznego. Już rok później Monsanto sprzedało swój pierwszy produkt Coca-Coli. Była to sacharyna, sztuczna substancja słodząca mogąca wywoływać raka. Protestujący przypomnieli także rolę Monsanto jako firmy, która przyczyniła się do wyprodukowania mieszanki pomarańczowej, herbicydu stosowanego przez armię amerykańską podczas wojny w Wietnamie, wywołującego poważne choroby i wady wrodzone.
Jednak głównym tematem dzisiejszych protestów był wpływ GMO na bioróżnorodność i warunki życia rolników. Andrew Faust, wykładowca permakultury i założyciel Centrum na rzecz Bioregionalizmu w Nowym Jorku nawoływał konsumentów, aby przy użyciu swojej siły nabywczej bojkotowali produkty Monsanto. Grupy poparcia działające pod hasłem „Prawo do Wiedzy” lobbują obecnie na rzecz odrębnego znakowania produktów GMO – wymogu, który już teraz obowiązuje w Unii Europejskiej i Chinach, a który wszelkimi siłami próbuje zwalczać Monsanto.
Jak informuje za pośrednictwem Twittera jedna z osób będących na sali sądowej, sędzia ogłosi swoją decyzję z dzisiejszych przesłuchań, zakończonych około 11.30 rano, najpóźniej do 31 marca. Wszyscy zainteresowani wsparciem protestu mogą podpisać przygotowaną przez Food Democracy Now! deklarację poparcia dla amerykańskich rolników oraz wpłacić darowiznę na rzecz kampanii „Prawo do Wiedzy”.
Eleanor West
fot. Greenpeace, Eleanor West