Polscy rolnicy i organizacje rolnicze są przeciwne podpisaniu umowy o wolnym handlu Unii Europejskiej z krajami Mercosur. W ich ocenie dokument ten może doprowadzić do ogromnych szkód w sektorze wołowiny w Polsce jak i UE.
Rada Sektora Wołowiny zwraca uwagę, że istnieje duże prawdopodobieństwo podpisania umowy między UE a krajami Mercosur jeszcze w tej kadencji Komisji Europejskiej.
– Skutki aktualnie podjętych rozmów dotyczących sektora wołowiny prowadzonych z krajami Wspólnego Rynku Południa mogą doprowadzić do ogromnych szkód w sektorze wołowiny w Polsce jak i UE – wyjaśnia Rada Sektora Wołowiny.
Również Instytut Gospodarki Rolnej jest przekonany, że negocjowane warunki porozumienia – którego finalizację planuje się wraz z końcem lipca – będą fatalne w skutkach zarówno dla polskiego jak i – szerzej – unijnego rolnictwa.
Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj, czyli państwa będące dziś jedynymi pełnoprawnymi członkami Wspólnego Rynku Południa legitymują się łącznym PKB na poziomie 2,2 biliona EUR oraz liczbą 260 mln obywateli. Jest to odpowiednik ponad połowy liczby ludności Unii Europejskiej.
– Zgodnie z zapisami umowy wprowadzone miałyby zostać kolejne przepisy liberalizujące prawo eksportowe obejmujące kierunek Ameryka Południowa – Unia Europejska. W największym stopniu planowane regulacje dotknąć mogą prężnie rozwijającego się sektora produkcji wołowiny. Już dziś kraje Mercosur zagospodarowują 74% wspólnotowego importu wołowiny, co przekłada się na wolumen 246 tys. ton wołowiny rocznie. Biorąc pod uwagę niższe koszty produkcji w Ameryce Południowej, swoimi decyzjami Komisja Europejska doprowadzi do wyparcia z unijnego rynku europejskich producentów na rzecz dostawców z Argentyny, Urugwaju, Brazylii i Paragwaju, zmuszając rodzimych producentów do wybierania mniej intratnych kierunków eksportu – zwraca uwagę Jacek Podgórski, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.
Związki, grupy i zrzeszenia skupiające polskich producentów bydła mięsnego niejednokrotnie informowały o niespełnianiu przez kraje Mercosur – w szczególności Brazylię – unijnych standardów związanych z brakiem możliwości identyfikacji mięsa, prowadzenia transparentnych kontroli bezpieczeństwa żywności, weryfikacji przestrzegania standardów dobrostanowych oraz dbałości o ochronę środowiska. W samej tylko Brazylii pogłowie bydła wynosi ponad 230 mln sztuk.
Postawa Komisji Europejskiej – w opinii Instytutu Gospodarki Rolnej – wskazuje wprost na nieodpowiedzialność urzędników związaną choćby z nieuwzględnieniem wciąż realnego widma Brexitu. Wielka Brytania jest istotnym rynkiem wołowiny zarówno ze względu na jej spożycie jak i produkcję. Oba czynniki – Brexit oraz umowa z Mercosur – prowadzone jednocześnie, doprowadziłyby do destabilizacji unijnego rynku wołowiny.
– Ze względu na ogromny potencjał produkcyjny Wspólnego Rynku Południa spodziewać należy się też w przyszłości zagrożeń występujących w innych sektorach rynku rolnego: drobiarskim, producentów trzody chlewnej czy pasz – wyjaśnia Podgórski i apeluje do KE o zaniechanie prowadzenia rozmów z krajami Wspólnego Rynku Południa.
– Apel ten kierowany jest w szczególności do polskich polityków i urzędników funkcjonujących w ramach struktur Komisji Europejskiej, którym szczególnie bliska powinna być stabilna przyszłość polskiego rynku rolnego – zaznacza Podgórski.
RedakcjaAgroNews, fot. flickr.com