Unijne kontrole dopłat coraz ostrzejsze. Polscy rolnicy pod lupą Brukseli

W ostatnich tygodniach rolnicy w całej Polsce coraz częściej muszą mierzyć się z wizytami kontrolerów, analizami dokumentów i precyzyjnym sprawdzaniem zgłoszonych powierzchni upraw. Zaostrzona kontrola to efekt rosnącego nacisku ze strony Unii Europejskiej, która chce mieć pewność, że środki z budżetu Wspólnej Polityki Rolnej są wydawane zgodnie z przeznaczeniem. Choć kontrole nie są niczym nowym, ich skala i intensywność w 2025 roku przybierają bezprecedensowy charakter.

Unijne kontrole dopłat coraz ostrzejsze. Polscy rolnicy pod lupą Brukseli

Cyfrowa lupa Brukseli nad polskim rolnictwem

Komisja Europejska coraz chętniej sięga po nowoczesne narzędzia nadzoru. Obok tradycyjnych kontroli terenowych pojawiły się cyfrowe mechanizmy weryfikacji, w tym dane satelitarne, analizy zdjęć lotniczych i harmonogramów prac agrotechnicznych. Celem jest nie tylko sprawdzenie zgodności zadeklarowanych upraw z rzeczywistością, ale także wyłapanie ewentualnych nieprawidłowości lub nadużyć.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa potwierdza wzrost liczby kontroli – zarówno tych prowadzonych w gospodarstwach, jak i dokumentacyjnych. Coraz częściej rolnicy muszą dostarczać dodatkowe wyjaśnienia, zdjęcia lub szczegółowe opisy praktyk stosowanych na polach.

Ekoschematy pod lupą

Szczególne zainteresowanie urzędników wzbudzają ekoschematy – nowe formy dopłat za działania prośrodowiskowe, wprowadzone wraz z reformą WPR. W teorii mają one wspierać zrównoważone rolnictwo, ale w praktyce bywają trudne do jednoznacznego zweryfikowania. Bruksela bada, czy deklarowane przez rolników działania – np. zwiększona retencja wody, stosowanie międzyplonów czy ograniczenie chemii – rzeczywiście są realizowane.

W przypadku niezgodności Komisja może nakazać korektę płatności, a nawet zażądać zwrotu części środków. To budzi niepokój wśród gospodarzy, którzy często działają w dobrej wierze, lecz nie zawsze są w stanie precyzyjnie spełnić wszystkie formalne wymagania.

Polski rząd zapowiada działania osłonowe

Ministerstwo Rolnictwa zapewnia, że nie zamierza zostawić rolników samych. W odpowiedzi na wzmożoną presję z Brukseli, trwają prace nad uproszczeniem procedur, lepszym informowaniem gospodarzy o obowiązkach oraz wdrożeniem krajowego systemu monitorowania działań rolniczych. System ten ma zwiększyć transparentność i jednocześnie ograniczyć ryzyko błędów wynikających z niejasnych przepisów.

– Uczciwi rolnicy nie mogą być karani za nieprecyzyjne wytyczne czy nadmiar biurokracji – podkreśla przedstawiciel resortu.

Co czeka rolników w najbliższych miesiącach?

Prognozy są jednoznaczne – unijne kontrole nie osłabną, a wręcz mogą przybrać na sile. Dla rolników oznacza to konieczność jeszcze dokładniejszego dokumentowania swojej działalności oraz znajomości zasad przyznawania wsparcia. W nadchodzących sezonach każdy błąd we wniosku może kosztować utratę części dopłat.

Z kolei dla administracji rolnej oznacza to wzmożony wysiłek w zakresie obsługi kontroli i udowadniania, że system wsparcia funkcjonuje w sposób rzetelny i przejrzysty.

Advertisement
Advertisement

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Rolnicy z niepokojem patrzą na Brukselę. Po 2027 roku mniej pieniędzy z UE?

Reforma unijnego budżetu po 2027 roku zbliża się wielkimi krokami – i niepokoi wielu europejskich rolników. Chociaż Komisja Europejska zapewnia, że Wspólna Polityka Rolna...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
13,432SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics