Notowania zbóż poruszają się w rytm doniesień z wojny na Ukrainie i oceny możliwości odblokowania ukraińskiego eksportu drogą morską. W ostatnich dniach pojawiają się na przemian spadki i wzrosty, ale poprzednie dwa tygodnie były mocno spadkowe dla obu unijnych zbóż.
Inwestorzy biorą pod uwagę, że na międzynarodowym rynku mogłoby się pojawić 20-25 mln ton starych zbóż i w przyszłości dostawy z nowych zbiorów. Ewentualne porozumienie nad którym pracuje ONZ zakłada ułatwienia także w eksporcie rosyjskich zbóż i nawozów.
W środę odbyło się spotkanie w Ankarze, które jednak nie przyniosło porozumienia. Rosja od jakiegoś czasu propagandowo deklaruje zapewnienie bezpieczeństwa statkom handlowym, ale z drugiej strony ostrzeliwuje port w Mikołajewie i szykuje się do inwazji morskiej na Odessę. Ukraina dla własnego bezpieczeństwa nie może zatem rozminować szlaków morskich prowadzących do wymienionych portów. Pozostałe tereny na których zlokalizowane są porty okupowane są przez Rosję. Stąd do ewentualnego porozumienia droga może być daleka. Pozostaje na razie rosnący eksport przez zachodnie granice i przez Dunaj.
Rzepak taniał w czwartek śladem olejów roślinnych (olej palmowy potaniał o 3,6%) i dzięki postępom w zasiewach kanadyjskiej canoli. Indonezja wszczęła działania w celu zwiększenia tempa eksportu oleju palmowego. Wcześniej kraj ten zablokował eksport, by obniżyć ceny na rynku wewnętrznym.
W trendzie wzrostowym pozostaje amerykańska soja, której notowania osiągają już 10-letnie maksima dzięki silnemu popytowi na nasiona z USA.
Za to rozpoczęte już zbiory w USA wywierają presję spadkową na notowania pszenicy w Chicago.
Uczestnicy rynku korygowali w ostatnich dniach pozycje przed miesięcznymi prognozami USDA dotyczących światowych zbiorów, które opublikowane będą w piątek o 18:00 naszego czasu.
Źródło cen: www.barchart.com, Andrzej Bąk – eWGT