Najnowszy raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) wskazuje jednoznacznie, że aby przeciwdziałać szkodliwym dla człowieka zmianom klimatycznym należy w jak najkrótszym czasie zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych do atmosfery. Aby to osiągnąć w skali globalnej należy skoordynować działania jak największej liczby państw. Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych powinno nastąpić w każdej dziedzinie ludzkiej działalności (produkcja energii, przemysł, transport, handel, turystyka itd.) Bardzo dużą rolę ma tutaj do odegrania rolnictwo.
W Polsce od roku 2013 plantatorzy buraków cukrowych Pfeifer & Langen Polska razem z Doradcami z Cukrowni intensywnie rozwijali technologię uprawy pasowej roślin (ang. strip-till).
Polega ona na tym, że zamiast pługa stosuje się specjalny agregat, który redlicami spulchnia glebę w wąskim pasie, w którym wysiewane są rośliny. W uprawie tradycyjnej trzeba kilkakrotnie przejechać przez pole aby wykonać uprawkę, zastosować nawożenie i wysiew nasion. Tymczasem w uprawie pasowej wszystkie te rzeczy robi się podczas jednego przejazdu. Dodatkowo technologia uprawy pasowej umożliwia ograniczenie stosowania nawozów sztucznych ponieważ są one precyzyjnie aplikowane w tę przestrzeń w glebie, z której roślina uprawna jest w stanie najefektywniej z nich skorzystać. Taki rodzaj aplikacji nawozów bardzo mocno ogranicza ich straty i zarazem ogranicza zanieczyszczenie wód gruntowych i w efekcie rzek, jezior i mórz.
Podstawowe zalety uprawy pasowej:
• Brak orki i ograniczone spulchnienie gleby sprzyja wsiąkaniu wody. Nawet po nawalnych deszczach na polach nie ma zastoisk wody
• Ograniczenie spływu wody, zwiększenie jej wsiąkania oraz spulchnienie gleby tylko w miejscu wysiewu powoduje, że rośliny lepiej znoszą okresy suszy
• Efektywniejsze zużycie nawozów, powoduje zmniejszenie zanieczyszczenia rzek, stawów, jezior i mórz
• Rolnicy, którzy stosują metodę uprawy pasowej, emitują mniej CO2, ponieważ zmniejsza się liczba przejazdów przez pole co również ogranicza koszty uprawy
Zysk dla środowiska
Zmniejszenie zużycia paliwa to mniejsza emisja CO2 do atmosfery. – Obliczyliśmy, że w tej metodzie uprawy spala się średnio ok. 20 litrów paliwa na hektar mniej, a każdy spalony litr to ok. 2,6 kg wyemitowanego CO2 – przypomina dr Henryk Ławiński, Specjalista ds. Doradztwa i Doświadczalnictwa w Pfeifer & Langen Polska S.A.
W uprawie pasowej gleba jest wzruszona w miejscu wysiewu, więc roślina łatwo rozwija system korzeniowy, woda łatwo przedostaje się w głąb gleby. – Na powierzchni pozostaje dużo materii organicznej, co chroni przed zaskorupieniem gleby i jednocześnie utrudnia parowanie wody – mówi dr hab. Tomasz Piechota z Katedry Agronomii poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego.
Po nawet silnym deszczu wodzie łatwiej jest wsiąkać w taką glebę. A poza tym – w okresach suszy – roślinom łatwiej jest głęboko sięgać po wodę. – Widzieliśmy to na własne oczy na polach. W tym roku na początku sierpnia, gdy było sucho, buraki w uprawie pasowej nie więdły. A kiedy występowały nawalne deszcze w lipcu, po 50-80 litrów na metr kwadratowy, na tych samych polach nie było zastoisk wody – mówi dr Henryk Ławiński.
Gleba po jednokrotnym przejeździe ciągnikiem jest słabiej ugnieciona. Dżdżownicom łatwiej jest budować swoje kanaliki, długie nawet na parę metrów. – Ograniczenie napowietrzenia gleby i jednoczesne zapewnienie dostępu do składników pokarmowych przez odpowiednie nawożenie i stworzenie właściwej struktury gleby prowadzi do wzrostu zawartość próchnicy w glebie – mówi dr hab. Tomasz Piechota. To właśnie próchnica wiąże węgiel w glebie co bezpośrednio zmniejsza emisję CO2 z gleby do atmosfery. To jest właśnie główne zadanie dla rolnictwa w procesie łagodzenia zmian klimatycznych – ograniczenie emisji węgla do atmosfery poprzez technologie uprawy, które pozwolą na zwiększanie zawartości próchnicy w glebie.
Zysk dla plantatorów buraków cukrowych
Plantatorzy, którzy w ten sposób uprawiają buraki cukrowe, uzyskują lepszy plon cukru z danej powierzchni uprawy. – Poprzez zmniejszenie liczby przejazdów przez pole czyli ograniczenie zużycia paliwa oraz efektywniejsze wykorzystanie nawozów niższe są ponoszone przez nich koszty – mówi dr hab. Tomasz Piechota. Plantatorzy z terenów Pfeifer & Langen Polska S.A. systematycznie przekonują się do tej metody. – W 2013 roku zaczynaliśmy w Polsce od około ośmiuset hektarów w uprawie strip till, w tym roku jest już ponad 11 tysięcy – mówi dr Henryk Ławiński. Obecnie technologia uprawy pasowej oprócz kukurydzy i rzepaku jest rozpowszechniana także w uprawie roślin zbożowych.
Źródło: Pfeifer & Langen Polska S.A.