Rozpoczął się kolejny protest rolników przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt tzw. „Piątki dla zwierząt”. Do Warszawy zjechały setki autobusów, które przywiozły rolników z całej Polski. Do protestu dołączyli również taksówkarze, którzy blokują ulice na znak solidarności z rolnikami.
Strajk rozpoczął się na Placu Zawiszy w Warszawie, a następnie według organizatorów rolnicy udadzą się Alejami Jerozolimskimi pod ministerstwo rolnictwa oraz pod Senat.
Komitet protestacyjny, które zawiązały niemal wszystkie organizacje rolnicze domagają się spełnienia trzech żądań. Ostrzegają, że jeżeli te żądania nie zostaną spełnione prosty przybiorą na sile.
- Pierwszym żądaniem całego polskiego rolnictwa jest natychmiastowe zaprzestanie pracy nad tzw. Piątką dla zwierząt. Wstrzymanie tych prac do czasu ustania epidemii koronawirusa. Nie zgadzamy się na procedowanie jakiejkolwiek ustawy o rolnictwie, która miała by wpływ na jego kształt, ograniczenie rynku i ograniczenie wpływów do polskiego budżetu i do polskich gospodarstw z tego tytułu.
- Drugim żądaniem jest natychmiastowe odwołanie ministra rolnictwa Grzegorza Pudy.
- Trzecim żądaniem są przeprosimy Jarosława Kaczyńskiego wobec polskich rolników. Spirala nienawiści została wywołana za jego sprawą, tej pogardy i kubłów pomyj, które spadły na polskich rolników w ostatnich miesiącach. Oraz przeproszenie przez Jarosława Kaczyńskiego mieszkańców miast za to, że musieliśmy protestować i utrudniać im życie. Chcemy także, aby Jarosław Kaczyński przeprosił mieszkańców Warszawy ponieważ kilkadziesiąt tysięcy rolników przyjedzie 13 października do Warszawy protestować i blokować miasto.
Przypominamy, że wczoraj głosami senatorów PiS na Komisji Rolnictwa Ustawa o ochronie zwierząt tzw. “Piątka dla zwierząt” została w całości odrzucona. Rolnicy jednak nie dadzą się omamić, nie wierzą już nikomu i nie zamierzają odstąpić od protestów.
Marta Nowak-Woźnica,
Fot.FB AGROunia