Wyhamowały inwestycje w gospodarstwach rolnych

Sprzedaż ciągników i przyczep rolniczych spada. I półrocze 2019 roku jest pod tym względem najsłabsze od lat. W sumie zarejestrowano nieco ponad 3,9 tys. nowych ciągników i blisko 2,4 tys. nowych przyczep. Rolnicy są mniej skłonni do inwestycji, a każdy zakup jest bardziej przemyślany. – To wynik problemów z suszą, chorobami zwierząt i sytuacji z dotacjami rolniczymi – tłumaczy Michał Spaczyński z Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych.

W latach 2016–2018 indeks zadowolenia menadżerów z branży maszyn i urządzeń rolniczych wzrastał, a więc to zadowolenie z perspektywy rynku się poprawiało. Natomiast na przestrzeni ostatniego roku obserwujemy, że te nastroje się pogarszają. To szczególnie wynik ubiegłorocznej suszy, która bardzo mocno dotknęła polskich rolników. Przewidywania związane z zatrzymaniem inwestycji w gospodarstwach rolnych rzeczywiście mocno napawały pesymizmem menadżerów, którzy zajmują się sprzedażą maszyn rolniczych – mówi Michał Spaczyński, wiceprezes zarządu, dyrektor zarządzający Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych.

Kwietniowy raport PIGMiUR wskazuje, że rośnie odsetek przedsiębiorców, którzy negatywnie oceniają sytuację na rynku maszyn rolniczych – ok. 42 proc. spodziewa się pogorszenia koniunktury (jeszcze w październiku 2018 roku było to ok. 23 proc.), spada natomiast odsetek optymistów. Ponad 36 proc. wskazuje, że sprzedaż w ich firmie będzie poniżej poziomu sprzed roku (20 proc. w październiku 2018 roku).

– Od 2012 roku, ze sprzedażą ciągników rolniczych na poziomie ponad 19 tys., sukcesywnie z roku na rok ta liczba spada. Ubiegły rok kształtował się na poziomie około 9 tys. sztuk i myślimy, że to będzie poziom, który również w tym roku zostanie prawdopodobnie osiągnięty. Aczkolwiek pierwsze miesiące niestety nie napawają zbyt dużym optymizmem – ocenia Michał Spaczyński.

I półrocze 2019 roku było pod tym względem jednym z najsłabszych od lat – w sumie zarejestrowano 3 943 nowych ciągników, o 46 mniej niż w I półroczu 2018 roku oraz o 343 mniej niż w 2017 roku. Kryzys przechodzi też rynek ciągników używanych.

– Podobnie jest z przyczepami. Lata 2012–2013 były bardzo dobre, natomiast później ta sprzedaż sukcesywnie malała do poziomu około 4–5 tys. Wydaje nam się, że rynek będzie wyglądał podobnie w tym roku – prognozuje dyrektor zarządzający PIGMiUR.

Również w tym segmencie pierwsza połowa 2019 roku zamknęła się mniejszą liczbą rejestracji niż w 2018 roku. Zarejestrowano 2 393 nowych przyczep, przy 2 467 rok wcześniej. Oznacza to niewielki, 3-proc., spadek. Także rynek wtórny notuje nieco słabsze wyniki.

Spadek inwestycji to pochodna kilku istotnych kwestii

Spadek inwestycji to pochodna kilku istotnych kwestii. Poza trudną sytuacja pogodową, która wpływa na dochody rolników i ich skłonność do inwestowania, gospodarstwa rolne zmagają się także z problemem chorób zwierząt, m.in. ASF. Na to nakłada się sytuacja z dotacjami rolniczymi. W połowie roku wykorzystanie środków unijnych było na poziomie 17 proc. w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Poza tym w Polsce mamy ponad 1,2 mln gospodarstw rolnych, które korzystają z dopłat unijnych, a jedynie około 1/4 z nich to są gospodarstwa produkcyjne, a więc takie, które są skłonne do inwestowania oraz mają możliwości, żeby kupować maszyny rolnicze. Te 300 tys. gospodarstw na bardzo nasycony rynek dystrybucji maszyn rolniczych to stosunkowo niewiele – przypomina dyrektor zarządzający PIGMiUR. – Te czynniki powodują, że perspektywy rozwoju dla tego rynku w okresie najbliższych paru lat nie są zbyt optymistyczne.

Dla polskich producentów maszyn rolniczych wyzwaniem jest także obecność w Polsce największych światowych konkurentów, co powoduje, że rynek jest mocno nasycony. Dlatego coraz częściej szukają oni szans za granicą. Tylko w 2017 roku wartość polskiego eksportu maszyn i urządzeń rolniczych wyniosła blisko 1,2 mld euro (ponad 18 proc. wzrost). Pod względem sprzedaży Polska należy do europejskiej czołówki.

Jak popatrzymy na udział w przychodach poszczególnych firm produkujących w Polsce maszyny rolnicze, to coraz większy odsetek zyskuje sprzedaż do innych krajów europejskich. Rolnicy nie tylko w Europie, lecz także w innych częściach świata coraz bardziej doceniają jakość produkowanych w Polsce maszyn rolniczych przy stosunkowo niskiej cenie. Perspektywa rozwoju dla firm produkujących w Polsce jest bardzo dobra – przekonuje Michał Spaczyński.

Źródło: www.biznes.newseria.pl

Zostaw komentarz

  1. Wyhamowanie inwestycji można również powiązać z wydłużeniem okresu rozpatrywania wniosków programu Modernizacja gospodarstw rolnych dla naboru wniosków z 2018 r. W związku z tym zaplanowane inwestycje na I półrocze, mogą być zrealizowane w II półroczu. Oczywiście, wsparcie realizowane w ramach modernizacji jest tylko składową inwestycji w gospodarstwach rolnych ogółem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Optymistyczne prognozy dla kierowców. Paliwa będą tanieć

Dwa długie weekendy listopadowe już za nami, ruch na drogach wrócił do normy, a więc i cena “dziewięćdziesiątki piątki” spadła. Średnio na stacjach jest...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics