W trzech próbkach jaj z ferm z woj. mazowieckiego i wielkopolskiego wykryto obecność fipronilu – poinformował Główny Inspektor Sanitarny.
Producentami skażonych jaj były fermy TOP-JAJ z Bieżunia, Fermy Drobiu Woźniak z okolic Rawicza oraz firma handlowa Farmio SA, dla której jaja zostały wyprodukowane.
Jak poinformował Główny Lekarz Weterynarii obecnie trwają kontrole na tych fermach. Ustalane są także okoliczności, w jakich doszło do skażenia.
Fipronil – w domu tak, w kurniku nie
Fipronil to popularny środek o działaniu owadobójczym. Jednak w Polsce nie ma zarejestrowanych produktów biobójczych zawierających fipronil, przeznaczonych do zastosowania u kur. Dostępne są natomiast środki z tą substancją czynną, ale do zwalczania mrówek, prusaków czy karaluchów w gospodarstwie domowym.
Przekroczenie poziomu fipronilu 0,72 mg/kg może stanowić zagrożenie dla zdrowia konsumentów. W związku z tym, że poziomy zbadane w wymienionych próbkach jaj są niższe niż 0,72 mg/kg, nie należy spodziewać się wystąpienia negatywnych skutków dla zdrowia konsumenta.
– Biorąc pod uwagę, że w próbkach wykryto fipronil na poziomie przekraczającym poziom dozwolony w przepisach prawnych, Państwowa Inspekcja Sanitarna nakazała wycofanie partii jaj z datą minimalnej trwałości 09.09.2017, która może jeszcze znajdować się w obrocie – poinformował Główny Inspektor Sanitarny.
Skażone jaja w Europie
Na początku sierpnia belgijska agencja ochrony żywności poinformowała, że na terenie tego kraju doszło do skażenia jajek owadobójczym środkiem, zawierającym trujący fipronil. Pozostałości środka znaleziono także na jajkach w Holandii, Francji, Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii i na Słowacji.
oprac. Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com