ASF nie daje o sobie zapomnieć. Główny Lekarz Weterynarii poinformował właśnie o 3 nowych przypadkach wykrycia wirusa u dzików. Chore zwierzęta znaleziono w woj. podlaskim.
Sto czterdziesty dziewiąty przypadek stanowią zwłoki dzika znalezione na pograniczu miejscowości Koterka i Tokary (gmina Mielnik, powiat siemiatycki, województwo podlaskie), w odległości ok. 2 km od granicy polsko – białoruskiej.
Sto pięćdziesiąty przypadek stanowią zwłoki dzika znalezione w pobliżu miejscowości Stołbce (gmina Nurzec-Stacja, powiat siemiatycki, województwo podlaskie), w odległości ok. 3 km od granicy polsko – białoruskiej.
Sto pięćdziesiąty pierwszy przypadek stanowią zwłoki dzika znalezione w pobliżu miejscowości Mętna (gmina Mielnik, powiat siemiatycki, województwo podlaskie), w odległości ok. 6 km od granicy polsko – białoruskiej.
Zwłoki dzików zostały unieszkodliwione pod nadzorem powiatowych lekarzy weterynarii.
Dwa lata walki, 1200 ubitych świń
Pierwszy przypadek ASF u świń domowych został wykryty 17 lutego 2014 roku. Od tego czasu wirus zaatakował w 23 chlewniach, z czego aż w 20 w tym roku. Łącznie zlikwidowanych zostało ponad 1200 świń. Do tej pory wykryto chorobę u 145 dzików. Zwierzę to jest wektorem przenoszącym wirusa ASF. Dobra wiadomość jest taka, że przez cały październik i początek listopada nie stwierdzono żadnego przypadku ASF u świń.
oprac. Kamila Szałaj, fot. pixabay.com