Racjonalne nawożenie ziemniaka jak i innych roślin powinno opierać się o wyniki analizy zasobności gleby w przyswajalne składniki pokarmowe.
Laska glebowa do pobierania prób gleby
W Polsce analizy takie wykonują Okręgowe Stacje Chemiczno-Rolnicze (OSCHR). Oznaczenie pH oraz zasobności gleby w podstawowe makroskładniki, tj fosfor, potas i magnez to koszt 13,12 zł. Z kolei oznaczenie mikroelementów (mangan, cynk, miedź, żelazo i bor) kosztuje 52,48 zł (ceny brutto).
Znajomość potrzeb pokarmowych roślin oraz zasobności gleby jest konieczna dla właściwego określenia dawek nawozów pod uprawiane rośliny. Systematyczna analiza gleby pozwala na utrzymanie zasobności gleby na odpowiednim poziomie przyczyniając się do poprawy stabilności plonowania roślin w czasie. Optymalny dla ziemniaka poziom zasobności gleby w fosfor i potas po zbiorze przedplonu to górny zakres przedziału zasobności średniej/dolny zakres zasobności wysokiej. Jak wynika z wielu badań uzyskanie wysokich plonów roślin jest możliwe jedynie na glebach o wysokiej zasobności. Należy pamiętać, że wręcz niemożliwe jest uzyskanie wysokich plonów na glebach o bardzo niskiej i niskiej zasobności w makroelementy, nawet stosując bardzo wysokie dawki nawozów przed sadzeniem ziemniaków. Dlatego planując nawożenie ziemniaka na takich stanowiskach trzeba zakładać realny do osiągnięcia plon.
Może się wydać dziwnym niektórym czytelnikom niniejszego artykułu, że o zasobności i pobieraniu gleby piszę w momencie gdy na większości plantacji ziemniaka w kraju nawozy zostały już dawno wysiane i posadzono ziemniaki, a myśli plantatorów ziemniaka skierowane są ku nadchodzącym zabiegom agrotechnicznym. Jednak warto znaleźć chwilę i zastanowić się nad nawożeniem ziemniaków w kolejnym roku, a nawet za dwa lata. W profesjonalnych gospodarstwach rolnych badania gleby wykonywane są regularnie (z reguły co 4 lata). Ważne jest, aby czas od pobrania i analizy prób gleby do siewu rośliny najważniejszej z punktu widzenia przynoszonych dochodów lub wymagań pokarmowych był na tyle długi, żeby móc wykonać ewentualną korektę zasobności oraz odczynu gleby. Jeżeli próby zostaną pobrane zbyt późno, np. jesienią, która poprzedza wiosenne sadzenie ziemniaków, zostaje bardzo mało czasu na działania korygujące. Zdecydowanie lepsze jest pobranie prób gleby zaraz po zbiorze rośliny stanowiącej przedplon dla ziemniaka – dla gospodarstw które regularnie badają glebę oraz nie dopuszczają do spadku zasobności gleby poniżej klasy średniej oraz utrzymują pH w przedziale lekko kwaśnym jest to optymalny moment pobrania prób. Jednak w przypadku pól które zamierzamy wydzierżawić , nowo nabytych gruntów czy też pól, gdzie istnieje podejrzenie, że żyzność gleby jest niska najlepiej jest pobrać próby rok wcześniej, tj. po zbiorze rośliny przed przedplonowej dla ziemniaka – czyli w zmianowaniu: ziemniaki – zboże oz. – rzepak – zboże oz. pobranie prób gleby przypada w okresie od zbioru rzepaku do siewu zboża ozimego. Mamy wtedy wystarczająco dużo czasu na korekcję zasobności gleby w makroelementy oraz doprowadzenie do właściwego odczynu gleby (nawet jeżeli korekcyjne nawożenie zostanie wykonane dopiero po zbiorze rośliny przedplonowej dla ziemniaka jest czas na opracowanie odpowiedniej strategii działania oraz zaopatrzenie się we właściwe nawozy).
Czytaj także:
Uprawa ziemniaka a zrównoważone gospodarowanie glebą: zmianowanie
Próby gleby można pobrać samemu za pomocą laski glebowej (fot.) lub zlecić to pracownikowi OSCHR czy też firmie świadczącej tego typu usługi. Przy pobieraniu prób gleby istotne jest odpowiednie wyznaczenie stref ich pobrania. Ważne, żeby taka strefa charakteryzowała się możliwie jednolitymi właściwościami glebowymi. Często stosowanym podejściem jest podzielenie pola na kwadraty o pow. 3-4 ha, z których pobierane są próby gleby. Lepszym sposobem na wyznaczenie stref pobrania prób gleby jest wykorzystanie do tego celu map glebowo rolniczych oraz wynikającej z własnego doświadczenia znajomości pól. Bardziej zaawansowane metody wymagające oprogramowania do rolnictwa precyzyjnego to wykorzystanie zdjęć satelitarnych, zdjęć wykonanych za pomocą drona, danych z monitorów plonu zamontowanych na kombajnach zbożowych czy też pomiaru przewodności elektrycznej gleby.
Karol Piekutowski,
Farm Frites Poland