Czy jesień to odpowiedni moment na zabiegi herbicydowe w zbożach? To pytanie co roku zadaje sobie każdy rolnik uprawiający zboża ozime. Ma to oczywiście związek z przebiegiem pogody w trakcie spoczynku zimowego oraz realnym zagrożeniem wymarznięcia plantacji, zwłaszcza w regionach o ostrzejszym klimacie.
Aby jednak „szerzej” podejść do tematu zadajmy sobie kilka pytań pomocniczych:
Czy zauważyliście kiedyś, że wiosną na twoim polu występuje ogromna presja chwastów na metr kwadratowy, których fazy rozwojowe są już bardzo rozwinięte?
Czy wiecie, że w zależności od gatunku 2-30 chwastów/m2 może spowodować utratę plonów o 5%?
Czy kiedykolwiek braliście pod uwagę, że źle dobrane lub spóźnione zwalczanie chwastów może spowodować utratę plonów nawet o 25-30%?
Czy kiedykolwiek doświadczyliście jak trudno jest zaplanować wiosenne zabiegi herbicydowe z powodu nieprzewidywalnej pogody?
Jeśli na każde z nich odpowiedź brzmi TAK, to wygląda na to, że najlepszym rozwiązaniem będzie jednak wykonanie zabiegu zwalczania chwastów w zbożach jesienią!!
Ale dlaczego?
Ponieważ trzeba działać wcześnie i zdecydowanie!
Podstawowy zabieg odchwaszczania zbóż powinien być wykonany jesienią, przede wszystkim po to, aby stworzyć roślinom uprawnym dogodne warunki do ruszenia wiosennej wegetacji bez konkurencji chwastów, zwłaszcza tych zimujących, jak np. przytulia czepna, chaber bławatek, samosiewy rzepaku, przetaczniki, chwasty rumianowate oraz miotła zbożowa, którą uznaje się za jeden z najbardziej szkodliwych chwastów w naszym kraju. Zwalczanie wiosenne (zwłaszcza miotły zbożowej), która w wielu regionach wytworzyła biotypy odporne, jest bardzo utrudnione i wykazuje bardzo niską skuteczność. Dlatego w walce z tym chwastem tym bardziej zaleca się wykonanie zabiegu jesienią.
Strategię jesiennego zwalczania chwastów warto rozważyć również wtedy, gdy w okresie wiosennym (często ze względu na niekorzystny przebieg pogody) nie można w terminie wykonać zabiegu. W takiej sytuacji chwasty, które posiadają większe zdolności adaptacyjne do niekorzystnych warunków środowiska, są już w zaawansowanej fazie i ich skuteczne zwalczanie jest mocno utrudnione.
Substancjami, które wykazują bardzo dużą skuteczność w zwalczaniu miotły zbożowej, niektórych chwastów jednoliściennych joraz dwuliściennych są: Flufenacet zawarty w preparacie Shelter 500 S.C. oraz prosulfokarb będący substancją czynną preparatu Less 800 EC. Wspomniane preparaty dodatkowo również bardzo dobrze wpisują się w strategię antyodpornościową.
Doskonałym wsparciem dla tych substancji rozszerzającym spektrum zwalczanych chwastów o liczną grupę gatunków chwastów dwuliściennych, mogą być diflufenikan czy florasulam albo ich gotowa mieszanina, którą jest Saracen Delta 550 S.C.
Od tej jesieni jako nowość na rynku dostępne są dwa kompleksowe rozwiązanie herbicydowe oparte o wspomniane wyżej preparaty. Mowa o Saracen Delta Complex oraz Viking ProPak.
SARACEN DELTA COMPLEX
Zestaw herbicydowy oferowany w postaci fizycznego paku handlowego na areały o wielkości 3 i 15 ha.
W skład zestawu wchodzą:
Saracen Delta 550 SC zawierający dwie substancje aktywne: florasulam oraz diflufenikan obydwie znane z bardzo wysokiej skuteczności zwalczania chwastów dwuliściennych również tych uciążliwych jak przytulia czepna, fiołek polny, chaber bławatek czy przetaczniki.
Shelter 500 SC zawierający jedną substancję aktywną – flufenacet, który znany jest z wysokiej skuteczności zwalczania chwastów jednoliściennych, takich jak miotła zbożowa czy wiechlina roczna. Ogranicza także występowanie wyczyńca polnego.
To rozwiązanie rekomendowane jest na stanowiska gdzie występuje większa presja „trudnych” chwastów jednoliściennych.
VIKING PROPAK
Zestaw herbicydowy oferowany w postaci fizycznego paku handlowego na areały o wielkości 2,5 i 5 ha.
W skład zestawu wchodzą: Saracen Delta 550 SC (florasulam + diflufenikan) oraz Lees 800 EC zawierający jedną substancję aktywną prosulfokarb , który oprócz wysokiej skuteczności zwalczania miotły zbożowej oferuje również szerokie spektrum zwalczania chwastów dwuliściennych, w tym również tych trudnych, jak przytulia czepna czy rdesty.
To rozwiązanie rekomendowane jest na stanowiska gdzie występuje większa presja „trudnych” chwastów dwuliściennych.
To unikatowe połączenie herbicydów w postaci poręcznych paków oferuje wiele zalet, jak choćby:
– zapobieganie występowaniu odporności dzięki zawartości trzech substancji aktywnych o odmiennych mechanizmach działania,
– pełne spektrum zwalczanych chwastów dwuliściennych oraz miotły zbożowej, również tej odpornej na herbicydy o mechanizmie działania ALS,
– doskonałe działanie także w niższych temperaturach, co daje możliwość stosowania w zbożach sianych w opóźnionych terminach agrotechnicznych, np. po roślinach późno “schodzących” z pola, takich jak kukurydza czy burak cukrowy.
/artykuł sponsorowany/