Światowe zbiory ziarna kukurydzy już dawno przekroczyły miliard ton. Podczas ostatnich dwóch dekad produkcja kukurydzy wzrosła dwukrotnie. W Polsce w 2021 roku powierzchnia zasiewów tego gatunku przekroczyła 1,7 miliona hektarów i była o 20% wyższa niż w poprzednim. Z danych ARiMR wynika, iż w 2022 areał uprawy wynosi 1,86 mln ha, wzrósł w stosunku do poprzedniego roku o 8,5%.
Rok temu zajęliśmy trzecie miejsce wśród europejskich producentów kukurydzy. Zbiory polskiej kukurydzy stanowiły 11% produkcji unijnej.
Wzrost wydajności
Postęp hodowlany oraz nowoczesne technologie hodowli przyczyniły się do bardzo znacznego wzrostu wydajności tej uprawy. Z kolei rosnące zapotrzebowanie na surowiec zapewnia względną stabilizację rynku oraz dobre perspektywy jego rozwoju. Eksperci prognozują wyraźny wzrost zużycia kukurydzy na świecie. W tym roku wzrosną też zbiory. Amerykański Departament Rolnictwa USDA przewiduje także wzrost globalnych zapasów kukurydzy. W Polsce ceny ziarna będą podążały za zmianami na rynkach zagranicznych. Sytuacja geopolityczna nie napawa optymizmem. Jednak producenci kukurydzy mogą się czuć relatywnie bezpieczni.
Niewymagająca uprawa
Do krajowego rejestru wpisano już ponad 200 odmian kukurydzy. Ich wartość gospodarcza została sprawdzona i potwierdzona w doświadczeniach PDO. Dzięki dobrym wynikom produkcyjnym oraz wprowadzeniu odmian dobrze tolerujących niską temperaturę wiosną czy stres suszy, uprawa kukurydzy możliwa i rentowna jest na niemalże całym terytorium naszego kraju. Jest to gatunek, który nie przysparza zbyt wielu problemów. W odróżnieniu od większości innych upraw nakłady na produkcję są relatywnie niskie. Nie wymaga skomplikowanej ochrony fungicydowej i insektycydowej. Niezbędna jest jednak staranna agrotechnika jako podstawowy sposób zapobiegania nadmiernemu rozwojowi chwastów, chorób i szkodników. Warto także do uprawy wybierać odmiany tolerancyjne na choroby i mniej porażane przez szkodniki. Wielu ekspertów przedstawia kukurydzę jako gatunek o ogromnym potencjale wykorzystania metod biologicznych do ochrony plantacji. W jej uprawie stosować można kruszynka do zwalczania omacnicy prosowianki, nicienie do walki ze stonką kukurydzianą czy grzyby z rodzaju Trichoderma do redukcji infekcji fuzarioz.
Obecnie obserwujemy intensywny rozwój hodowli odpornościowej, której wynikiem jest wprowadzenie na rynek coraz większej ilości odmian kukurydzy tolerancyjnych na szereg różnych patogenów.
Zagrożenie – pogoda
Niezmiennie istotnym zagrożeniem dla tej uprawy jest niekorzystna aura. Priorytetem hodowców jest uniezależnienie plonowania od zmiennych warunków pogodowych. Coraz częściej zmagamy się z nieprzewidywalną aurą, która przyczynia się do zwiększenia poziomu stresu dla roślin. Dla kukurydzy niekorzystne są wiosenne chłody i letnie susze. Szczególnie te ostatnie mogą w znaczący sposób obniżyć wysokość i jakość plonowania. Warto wybierać odmiany, które nie tylko wysoko, a przede wszystkim stabilnie plonują w różnych warunkach uprawowych. To, plus odpowiedni dobór wczesności odmiany do danego regionu to najlepsza droga do sukcesu w uprawie tej rośliny. Przykładem takiej odmiany jest średniowczesny (FAO 240-250) mieszaniec na ziarno DKC3595. Wyróżnia się wysokim i wiernym plonowaniem, nawet na słabszych stanowiskach glebowych oraz silnym efektem Dry-Down, czyli szybkim zrzutem wody w końcowej fazie dojrzewania. Dodatkowe atuty odmiany to silny wigor początkowy, dobra tolerancja na niską temperaturę oraz mała podatność na wyleganie.
Opłacalność produkcji
Ceny środków produkcji drożeją w szybkim tempie. Z pewnością odbije się to na rentowności produkcji rolnej. Nakłady na uprawę kukurydzy, nie licząc suszenia, nie należą do najwyższych. Wybierając wysoko i wiernie plonujące odmiany wciąż możemy liczyć na w miarę satysfakcjonujący zysk. Szczególnie, gdy wybierzemy odmianę o niskiej wilgotności ziarna w czasie zbioru, co znacząco obniża koszty poniesione na dosuszanie ziarna.