W związku z rozpoczęciem nowego roku podatkowego Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego informuje, że od 1 stycznia 2023 r. pobiera zaliczkę na podatek dochodowy i składkę na ubezpieczenie zdrowotne od wypłacanych świadczeń emerytalno-rentowych i rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego na zasadach analogicznych jak w roku 2022.
Od świadczeń nieprzekraczających kwoty 2.500 zł miesięcznie zaliczka na podatek dochodowy wynosi 0 zł, ponieważ przychód z takich świadczeń mieści się
w kwocie wolnej od podatku (tj. 30.000 zł rocznie).
Od emerytur i rent przekraczających 2.500 zł miesięcznie zaliczka wynosi 12% świadczenia uzyskanego w danym miesiącu i jest pomniejszana o 1/12 kwoty zmniejszającej podatek tj. o 300 zł.
Wyjątkiem są świadczenia osób, które wystąpiły o niepomniejszanie zaliczki o kwotę zmniejszającą podatek, bowiem w ich przypadku zaliczka wynosi 12% świadczenia.
Kasa zwraca uwagę, że od 1 stycznia 2023 r., na wniosek emeryta/rencisty, może pomniejszać zaliczkę o 1/24 lub 1/36 kwoty zmniejszającej podatek tj. odpowiednio o 150 zł lub o 100 zł.
Świadczeniobiorca, który uzna, że korzystniejsze dla niego byłoby pomniejszanie zaliczki o takie kwoty, bowiem wówczas zminimalizowana zostanie wysokość nadpłaty lub niedopłaty podatku w rozliczeniu rocznym (dotyczy osób pobierających drugą emeryturę z ZUS lub/i osiągających inne dochody podlegające opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych np. z tytułu zatrudnienia), powinien złożyć oświadczenie o pomniejszanie zaliczki o 1/24 lub 1/36 kwoty zmniejszającej podatek. Oświadczenie takie można złożyć nie więcej niż trzem płatnikom.
Rolnicy pytają minister rolnictwa odpowiada. Spotkanie w Orpiszewie
Jeżeli dochód ze świadczeń emerytalno-rentowych przekroczy 120 tys. zł (sumując narastająco świadczenia wypłacone od początku roku) – zaliczka będzie wynosiła 32% kwoty przekroczenia minus 300 zł. Składka na ubezpieczenie zdrowotne od świadczeń podlegających oskładkowaniu nadal wynosi 9% kwoty świadczenia.
Źródło: KRUS
Dlaczego rządzący nie potraktują rolników jak każdego rzemieślnika co do opodatkowania jak i składek . Według mnie rolnik jest rzemieślnikiem którego warsztatem jest ziemia na której uprawia i hoduje. Jeżeli twierdzi że jego praca jest ciężka to niech stanie przy oknie czy stole i niech tylko postoi przez 7,5 godziny dziennie poruszając się po 1,5 m w każdą stronę , i niech nic innego nie robi. I tak każdego dnia od poniedziałku do piątku . Jestem ciekaw jak długo wytrzyma . Jest to odpowiednik pracy przy maszynach np. obróbki skrawaniem. Wystarczy jak wszystkich pracujących będą traktować w składkach jak rolników.
Popieram większość rolników nie wie gdzie ma swe pole…lub robią działalności gospodarczej typu co miałby człowiekusi płacić pełna składkę ZUS,a tu niby rolnik a później ma taką samą emeryturę