W tygodniu kończącym się 17-go lutego notowania marcowej serii kukurydzy wzrosły o ponad 1%, a rzepaku (seria na maj) o 2,5%. W tym samym czasie pszenica potaniała o skromne 0,7%.
W konsekwencji ostatnich zmian wycena pszenicy i kukurydzy spotkała się na zamknięciu piątkowej sesji na poziomie 295 eur/t. W miniony wtorek wspomniane kontrakty ustalały swoje wielotygodniowe maksima (300 eur/t) wspierane eskalacją wojny na Ukrainie. Druga połowa tygodnia przyniosła korektę spadkową, gdy rynek przyzwyczaił się do nowego etapu konfliktu, a do gry weszli inwestorzy korzystający z wykresów (300 eur/t jest silnym poziomem oporu na wykresach pszenicy i kukurydzy).
Rynek ponownie zaczęła napędzać wojna na Ukrainie, ponieważ niektórzy analitycy nie wierzą w dalsze przedłużenie umowy zbożowej. Prezydent Putin dopomina się większych ustępstw w zakresie ułatwień eksportu towarów rolnych w zamian za utrzymanie działalności eksportowej portów „Wielkiej Odessy”. Warto przypomnieć, że obecnie obowiązująca umowa zbożowa (zawarta z ONZ, Turcją, Ukrainą i Rosją) wygasa 18-go marca.
W obliczu tych zagrożeń wycena unijnej kukurydzy przewyższyła w minionym tygodniu notowania kontraktu na pszenicę. W przypadku ograniczenia eksportu z Ukrainy, tanią ukraińską kukurydzę trzeba będzie zastąpić droższą np. brazylijską. O ile UE jest drugim po Rosji eksporterem pszenicy, to jednak importuje każdego roku duże ilości kukurydzy.
Andrzej Bąk
Źródło cen: CBoT, Euronext-Paryż