Jedenaście owiec pasie się w parkach miejskich w Nantes. Ich zadaniem jest… przycinanie trawników. To projekt, który z jednej strony ma na celu promocję bardziej ekologicznego podejścia do zieleni miejskiej, a z drugiej ma przybliżać miejskim dzieciom wiejskie zwierzęta – podaje EURACTIV.pl
Jedenaście owiec przez siedem dni pasło się w parku La Beaujoire w północnej części miasta. 30 marca ruszyły do kolejnego miejskiego parku, a po tygodniu zostaną przemieszczone do kolejnego.
Owce atrakcją turystyczną
Zadanie owiec jest proste – paść się, a tym samym strzyc miejskie trawniki zamiast hałaśliwych kosiarek, które emitują spaliny. Ale stanowią także nie lada atrakcję. Do parku La Beaujoire ściągało wielu mieszkańców Nantes, w tym rodziny z dziećmi.
Owce były fotografowane i obserwowane. Chodzi bowiem także o to, aby mieszkańcy miasta mieli kontakt z typowo wiejskimi zwierzętami. Owcami opiekują się specjalnie zatrudnieni pasterze. Odchody zwierząt są zaś traktowane jako naturalny nawóz dla miejskich trawników.
Zwierzęta są też z parku do parku przeprowadzane przez swoich opiekunów, więc nie ma tu żadnej dodatkowej emisji gazów cieplarnianych z powodu transportu. Przemarsz owiec z parku do parku odbywa się głównie wzdłuż przepływającej przez Nantes rzeki Erdre. Jest dodatkowo zabezpieczany przez strażników miejskich, aby nie doprowadzić do jakiejś niebezpiecznej sytuacji drogowej.
Pierwszy był we Francji Lyon
Obecność jedenastu owiec w parkach miejskich Nantes to na razie program pilotażowo-promocyjny, ale nie jest wykluczone, że w przyszłości władze miejskie choć w części zastąpią kosiarki zwierzętami.
Nantes jest od lat we Francji jednym z tych miast, które najmocniej stawiają na ekologiczne rozwiązania. W 2013 r. zostały nawet za to nagrodzone przez Komisję Europejską tytułem Zielonej Stolicy Europy.
Ale do takiego miana pretenduje we Francji także Lyon, który od 2020 r. zarządzany jest przez przedstawiciela partii Europa Ekologia – Zieloni Grégory’ego Douceta. We wrześniu ubiegłego roku w miejskich parkach w Lyonie pasło się 30 owiec. Zwierzęta spędziły w tym mieście trzy dni, ale przez całą dobę. Również tam zapowiedziano rychły powrót do zwierząt zamiast kosiarek.
Autor Anna Wolska | EURACTIV.pl