Dla wielu kierowców dzisiejszy dzień to początek dłuższego weekendu, a ceny na stacjach paliw i dobra pogoda mogą zachęcać do wyjazdów, szczególnie, że także tankując samochód w drodze powrotnej z majówki nie trzeba się obawiać wyższych cen.
Ostatni tydzień przyniósł korektę cen paliw w polskich rafineriach. Łącznie na przestrzeni ostatniego tygodnia najpopularniejsza benzyna bezołowiowa 95 potaniała o blisko 140 zł netto na 1000 litrów. Dziś średnia hurtowa cena benzyny bezołowiowej 95 wynosi 5133 zł/1000 l. Bardziej, bo o 167 zł, spadła cena oleju napędowego. Metr sześcienny diesla jest tańszy od „95” i kosztuje w polskich rafineriach 4915 zł. Warto zwrócić uwagę, że aktualny poziom cen oleju napędowego jest taki jak w końcu stycznia 2022 r., czyli jeszcze przed napaścią Rosji na Ukrainę. Prognozy e-petrol.pl dla rynku hurtowego na kolejne dni wskazują, że jeszcze w sobotę można liczyć się z niewielkim pogłębieniem spadków, które już jednak wyhamowują.
Na stacjach paliw zadomowiły się niższe ceny
W monitoringu cen na stacjach paliw na początku ubiegłego tygodnia po raz kolejny odnotowaliśmy wyraźne obniżki. W dół poszły zarówno ceny benzyny, jak również oleju napędowego i autogazu. Za litr najpopularniejszej benzyny bezołowiowej 95 po 10-groszowej obniżce płaciliśmy średnio 6,72 zł, diesel można było w tym tygodniu tankować w przeciętnej cenie 6,49 zł/l. W tym przypadku spadek w ujęciu tydzień do tygodnia wyniósł aż 22 grosze. Tradycyjnie najmniejszy wydatek dotyczył kierowców, którzy wybierają autogaz. Na początku tygodnia litr LPG kosztował średnio w kraju 3,07 i potaniał o 2 grosze zł. Obniżki, z jakimi mieliśmy do czynienia w dobiegającym końca tygodniu, z pewnością ucieszyły kierowców wybierających się na tegoroczną majówkę, a z analiz e-petrol.pl wynika, że możliwe są dalsze spadkowe ruchy cen paliw w sprzedaży detalicznej.
Według obliczeń e-petrol.pl w najbliższym tygodniu kierowcy powinni spotkać się na stacjach paliw z przeciętną ceną oleju napędowego mieszczącą się w przedziale 6,34-6,47 zł za litr. W przypadku benzyny 95 ceny powinny kształtować się w przedziale 6,58-6,72 zł. Na znanych poziomach cenowych pozostawać będzie autogaz, za który nabywcy tego paliwa powinni płacić 2,99-3,06 zł.
Banki centralne w centrum uwagi
Nazwy banków centralnych Anglii, strefy euro i USA w komentarzach dot. rynku ropy są w ostatnich dniach odmieniane przez wszystkie przypadki. Wynika to z obawy o stan globalnego popytu w warunkach podwyższonych stóp procentowych. Może to zadziałać spowalniająco na wzrost gospodarczy i odbić się na poziomie cen surowca. Oczekuje się, że zarówno Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych, Bank Anglii i Europejski Bank Centralny podejmą decyzję, gdy spotkają się w pierwszym tygodniu maja.
W kończącym się tygodniu dla cen ropy pewnym hamulcem przeceny mogła być informacja o zapasach podana przez Energy Information Administration, bo zgodnie z odczytem EIA ilość ropy zmniejszyła się o 5,05 mln baryłek, chociaż początkowo prognozowano obniżki na poziomie 1,7 mln baryłek. Czynnik ten miał jednak krótkotrwałe znaczenie.
Czesław Siekierski: Co zrobi KE z decyzją Polski o embargu na zboże z Ukrainy?
Obniżkę można także powiązać z wczorajszą deklaracją, jaką złożył rosyjski wicepremier Aleksander Nowak – według jego słów grupa OPEC+ „nie widzi potrzeby dalszych cięć produkcji”. Takie zapewnienie padło pomimo niższej niż wcześniej zakładano chłonności ze strony gospodarki Chin. Warto przypomnieć, że porozumienie OPEC+ obowiązuje do końca 2023 roku, choć zdaniem Nowaka kraje uczestniczące w nim mogą podejmować działania konsultacyjne, współpracę technologiczną i wspólne projekty nawet po jego ustaniu.
Źródło: e-petrol.pl, Gabriela Kozan, Jakub Bogucki