25 września w Polnicy 43-letni operator kombajnu do zbioru słonecznika stracił nogę. Mężczyzna najprawdopodobniej próbował przepchać w maszynie nagromadzone rośliny i został wciągnięty przez działający osprzęt. Został zabrany śmigłowcem do szpitala. Policjanci apelują, aby podczas prac w rolnictwie zachować rozsądek i wszelkie środki ostrożności przy pracujących maszynach rolniczych.
Rolnik chciał nogą przepchać nagromadzone w hederze rośliny
25 września podczas zbioru słonecznika w Polnicy w powiecie człuchowskim 43-letni operator kombajnu próbował najprawdopodobniej przepchać nagromadzone w hederze (część tnąca roślinę) ścięte słoneczniki i jego noga została wciągnięta w działający osprzęt. Maszyna został wyłączona przez drugiego pracownika, który kierował ciągnikiem rolniczym. Na miejsce przyjechało pogotowie i strażacy, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu wyciągnęli mężczyznę z elementów tnących maszyny. Poszkodowanego mieszkańca powiatu chojnickiego pogotowie lotnicze zabrało do szpitala, niestety nogi nie udało się uratować. Policjanci przeprowadzili oględziny i przesłuchali świadków zdarzenia, aktualnie ustalają szczegóły tego wypadku
Praca w rolnictwie trwa praktycznie przez cały rok. Często pośpiech i niesprzyjające warunki powodują to, że rolnik chce być samowystarczalny, zapominając o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Dodatkowo szczególnie podczas żniw i szkolnych wakacji, angażowane są dzieci dzieci do różnych prac polowych. Wszystko to ma wpływ na wypadki przy pracy, które w rolnictwie zdarzają się dwa razy częściej niż w innych działach gospodarki.
Jak podaje Państwowa Inspekcja Pracy, najcięższymi w skutkach wypadkami są następujące prace:
- transport rolniczy – załadunek i wyładunek, ręczne przenoszenie ciężarów,
- przerzynanie i przecinanie drewna pilarkami tarczowymi – krajzegi najczęściej własnej produkcji, bez podstawowych urządzeń ochronnych,
- użytkowanie drabin, schodów, rusztowań – często są one w złym stanie technicznym,
- użytkowanie otworów zrzutowych w stropach i ścianach szczytowych poddaszy stodół i budynków inwentarskich – brak zabezpieczenia pokrywami i barierkami ochronnymi,
- użytkowanie wałów przegubowo – teleskopowych – bez osłon lub osłoniętych tylko częściowo,
- obsługa pras do słomy – usuwanie nadmiaru słomy z podbieracza, naprawa przy włączonym napędzie maszyny,
- obsługa maszyn przygotowujących pasze – sieczkarnie, rozdrabniacze, gniotowniki, parowniki zwykle zdekompletowane i pozbawione osłon elementów ruchomych,
- obsługa rozrzutników do obornika – mycie urządzenia przy włączonym napędzie i bez osłon,
- usuwanie usterek i naprawa pod uniesionymi hydraulicznie podzespołami maszyn – brak dodatkowego ich podparcia,
- uruchamianie ciągnika z niesprawnym układem rozruchowym spoza stanowiska kierowcy, sprzęganie ciągnika z maszynami i przyczepami,
- prace przy ścince, zrywce i transporcie drewna.
Bezwzględnie zabronione jest:
- wchodzenie między ciągnik a maszynę, zanim nie zostanie wyłączony silnik, wyjęty kluczyk ze stacyjki i zaciągnięty hamulec postojowy ciągnika,
- sterowanie dźwignią podnośnika hydraulicznego ciągnika z zewnątrz ciągnika,
- przewożenie osób na narzędziach, pomostach, elementach karoserii, dyszlach itp. podczas przejazdów roboczych i transportowych,
- wskakiwanie na ciągnik i opuszczanie go w czasie jazdy,
- kierowanie maszynami rolniczymi przez osoby nie posiadające do tego uprawnień,
- przewożenie ludzi na przyczepach załadowanych słomą lub sianem,
- zbliżanie się do pracujących maszyn, a zwłaszcza ich części rotacyjnych,
- naprawianie urządzeń elektrycznych przy włączonym obwodzie zasilającym.
To tylko niektóre z przyczyn wypadków i zakazów podawanych przez Państwową Inspekcję Pracy. Nic nie jest w stanie zastąpić zdrowego rozsądku i przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa. Zachowanie trzeźwości umysłu i niepopadanie w rutynę, z całą pewnością zmniejszy ryzyko wypadku.
Źródło: MRiRW