Pogłębia się kryzys na rynku mleka.
Jak informuje TVP Info, "zdaniem przedsiębiorców coraz bardziej przypomina to kryzys z lat 2008 i 2009. Komisja Europejska proszona przez polski rząd o interwencję, obiecuje, że sytuacji będzie się przyglądać.
mleko.
Na ostatniej aukcji nowozelandzkiej giełdy Fonterra, pełne mleko w proszku (PMP) potaniało o 8,9 proc., cena odtłuszczonego mleka w proszku (OMP) spadła o 5,4 proc. Rekordzistą był odwodniony tłuszcz mleczny (AMF), który zanotował spadek o prawie 12 proc. Średnia cena dla wszystkich produktów wyniosła 2618 dolarów za tonę, czyli o 6,4 proc. mniej niż tydzień wcześniej.
A to tylko jedna sesja największej światowej giełdy gdzie obraca się artykułami mleczarskimi. W skali roku można już mówić o spadkach rzędu 30 proc. – Nie możemy tutaj mówić o sezonowości, nie możemy mówić o delikatnych drganiach na giełdach światowych, ale o poważnym tąpnięciu – mówi Marcin Hydzik ze Związku Polskich Przetwórców Mleka.
Europejska Rada Mleczarska skupiająca unijnych farmerów zaalarmowała już Brukselę, że wiosną tego roku sytuacja w większości krajów Unii Europejskiej jest dramatyczna: ceny spadają do niepokojących poziomów poniżej 30 eurocentów za litr mleka, a dodatkowym problemem są rosnące koszty produkcji.
To właśnie efekt spadków cen na światowych rynkach. W Polsce oficjalnych danych potwierdzających spadki cen w punktach skupu mleka jeszcze nie ma, ale to tylko kwestia czasu. Najbliższe dane GUS na pewno pokażą, że na obniżki cen zdecydowało się większość mleczarni w kraju. To fatalna informacja dla hodowców bydła.
– Bardzo boli nas to, że mamy najniższą cenę w Europie. W ubiegłym roku byliśmy jeszcze piątym krajem od końca. W lutym byliśmy ostatni, a w marcu wyprzedziliśmy tylko Rumunię – tłumaczy Leszek Hądzlik prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Polski rząd zwrócił się już do Komisji Europejskiej z wnioskiem o przywrócenie refundacji eksportowych, ale szybkiej reakcji brukselskiej administracji tradycyjnie nie ma się co spodziewać.
– Przywrócenie stawek dopłat do towarów, które wyjeżdżają poza Unię Europejską jest to coś co naszym zdaniem na pewno ustabilizowałby sytuację na rynku. Komisja Europejska obiecała, że będzie się temu bardzo dokładnie przyglądać – rozkłada ręce wiceminister rolnictwa Andrzej Butra.
Jak na razie, uruchomiony został tylko jeden mechanizm wspierania rynku, a mianowicie dopłaty do prywatnego przechowalnictwa. Zdaniem branży to zdecydowanie za mało.
Eksperci z Banku Gospodarki Żywnościowej podkreślają, że sytuacja na rynku mleka to efekt ogromnej nadprodukcji tego surowca praktycznie na całym świecie. „Po spowolnieniu w 2009 r., systematyczna odbudowa produkcji mleka na świecie, wraz z pogarszającymi się perspektywami dla gospodarek krajów rozwiniętych, wywierają bardzo silną presję na spadek światowych cen przetworów mleczarskich” – piszą w swojej ostatniej analizie eksperci BGŻ.
Z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Rolnictwa i Wyżywienia (FAO) wynika, że globalna produkcja surowca wyniesie około 750 mln ton, a to aż o 2,7 proc. więcej niż w 2011 roku."
Źródło: Witold Katner, Redakcja Rolna TVP, TVP Info, www.tvp.info, fot. sxc.hu