W uprawie pszenicy w monokulturze producenci bardzo często zmagają się z chorobami podsuszkowymi. Ryzyko ich wystąpienia wzrasta z udziałem zbóż w strukturze zasiewów. Są szczególnie groźne w uprawie zbóż po zbożach, zwłaszcza pszenicy po pszenicy. Ta grupa chorób to potencjalnie główna przyczyna spadku plonów i znacznego pogorszenia ich jakości. Zagrożenie jest zmienne w latach, zależy przede wszystkim od przebiegu warunków atmosferycznych oraz agrotechnicznych, a także wrażliwości odmianowej.
Najprostszą metodą zapobiegania chorobom podsuszkowym jest przestrzeganie zasad płodozmianu, gdyż duża koncentracja zbóż sprzyja niebezpieczeństwu ich wystąpienia. Jednak udział pszenicy w zasiewach wzrasta. Wynika to z rentowności jej produkcji w porównaniu z innymi uprawami. Poza tym uprawa w monokulturze jest prostsza i bardziej opłacalna. Wybierając wąską specjalizację, rolnicy mogą liczyć na większe zyski, gdyż koszty produkcji są niższe, łatwiej jest też wynegocjować korzystniejsze ceny za surowiec oferowany przetwórstwu.
Do chorób podsuszkowych zalicza się między innymi: fuzaryjną zgorzel podstawy źdźbła i korzeni, łamliwość źdźbła i zgorzel podstawy źdźbła. Wspólnymi symptomami są brunatne oraz czarne plamy, które występują na podstawie pędów, a także przedwczesne bielenie kłosów. Bardzo rzadko w warunkach polowych choroby występują pojedynczo, najczęściej mamy do czynienia z infekcjami mieszanymi.
Fuzaryjna zgorzel podstawy źdźbła i korzeni atakuje dolne części pędów i korzenie. Powodują ją grzyby z gatunku Fusarium. Objawami są nekrozy występujące na pochwach liściowych i podstawie źdźbła. Pierwsze symptomy porażenia można zaobserwować jesienią, na pochwach liściowych siewek w postaci brunatnych i brązowych plam. Zainfekowane osłabione rośliny przedwcześnie dojrzewają (bielenie pojedynczych kłosów). Grzyby z gatunku Fusarium nie powodują czernienia korzeni.
Łamliwość źdźbła zbóż i traw także nie poraża korzeni, jej symptomy występują tylko na podstawie źdźbła. Objawy tej choroby – wydłużone brązowe plamy na pochwach liściowych można zauważyć jesienią lub wczesną wiosną. Patogen wywołujący chorobę niszczy źdźbło pszenicy powodując jej wyleganie. Ponadto utrudnia to przewodzenie wody i składników pokarmowych, co jest przyczyną przedwczesnego bielenia kłosów oraz nieprawidłowego wykształcania się ziarniaków. Duże nasilenie tej choroby może powodować redukcję plonu nawet o 30%.
Niewątpliwie najgroźniejszą z chorób podsuszkowych jest zgorzel podstawy źdźbła. Spadek plonu w warunkach wysokiej presji choroby może wynosić nawet połowę. Przy wysokiej presji w zasiewach pszenicy ozimej pierwsze objawy porażenia można zaobserwować już jesienią. Na plantacji pojawiają się ogniska słabszych siewek z żółknącymi liśćmi. Zainfekowane siewki są mniej tolerancyjne na mróz – przerzedzenie takich zasiewów po zimie jest na ogół znaczące. Wiosną pojawiają się bardziej rozległe ogniska chorobowe. Łan jest coraz rzadszy, rośliny mniejsze ze zwijającymi się liśćmi flagowymi. Źdźbła są kruche i podatne na złamania. Takie osłabione pszenice słabo wykształcą kłos. Łatwo jest je wyrwać z gleby, gdyż system korzeniowy ulega zniszczeniu na skutek inwazji patogenu. Cechą charakterystyczną zgorzeli podstawy źdźbła jest także czernienie korzeni. Szkodliwość choroby i znaczące obniżenie plonowania spowodowane jest przede wszystkim destrukcją systemu korzeniowego i ograniczeniem jego zdolności do zaopatrywania rośliny w wodę i składniki pokarmowe. Porażone rośliny są nieodżywione, niskie i słabo rozkrzewione. Wypełnienie ziarna jest słabe. Kłosy ulegają przedwczesnemu bieleniu.
Oczywiście najprostszą metodą zapobiegania i ograniczania ryzyka pojawienia się chorób podsuszkowych na plantacji jest unikanie uprawy zbóż po sobie, zwłaszcza uprawy pszenicy w monokulturze. Jednak jeśli decydujemy się na uprawę pszenicy na stanowisku po pszenicy, bardzo ważnym zabiegiem agrotechnicznym, którego nie możemy pominąć jest odpowiednie zaprawienie ziarna. Wysiew kwalifikowanego, zaprawionego materiału siewnego może w znacznym stopniu ograniczyć rozwój tych chorób. Zaprawianie ziarna przeciwko chorobom podstawy źdźbła jest pewnego rodzaju ubezpieczeniem uprawy. Warto zatem rozważyć czy z ekonomicznego punktu widzenia lepiej ponieść koszt prewencyjnego zabiegu zaprawiania ziarna czy też narażać się na potencjalne straty, powstałe w wyniku porażenia plantacji tym groźnymi patogenami.
Przy wyborze odpowiedniej zaprawy w walce ze zgorzelą podstawy źdźbła powinniśmy zwrócić uwagę czy zawiera ona siltiofam, jedyny związek który skutecznie przeciwdziała najgroźniejszej z chorób podsuszkowych. Tworzy on strefę ochronną wokół korzeni i zapewnia ich wysoką zdrowotność, a przez to znacznie zwiększa pobór składników odżywczych i wody. Na przykład niezwykle skuteczną technologią przeznaczoną dla profesjonalnych plantatorów zbóż, przede wszystkim pszenicy ozimej jest Latitude 125 FS. Formulacja preparatu jest przygotowana w formie zaprawy nasiennej, co uwzględnia pochodzenie glebowe patogenu.
Dla wszystkich producentów, którzy decydują się na uprawę pszenicy w monokulturze zaprawianie nasion powinno być pierwszym, podstawowym zabiegiem agrotechnicznym.
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com/orangebrompton