Spadek cen skupu żywca drobiowego. Eksport nie nadąża za produkcją

Mimo imponujących, dwucyfrowych wzrostów eksportu polskiego mięsa drobiowego i podrobów  w ostatnich latach, to nienadążający za produkcją wywóz zagraniczny powoduje presję na spadki cen żywca drobiowego w kraju – wynika z analizy przeprowadzonej przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz.

 

\"rolnictwo,


Od 2009 roku do września 2016 roku produkcja mięsa drobiowego w ubojniach wzrosła o 1.031 tys. ton. W tym samym czasie wzrost eksportu wyniósł jedynie około 664 tys. ton. Oznacza to, że podaż krajowa zwiększyła się w tym okresie o około 368 tys. ton. Różnice między wzrostem produkcji, a wzrostem eksportu są szczególnie duże w ostatnich dwóch latach, co może tłumaczyć obserwowaną presję na spadek cen żywca.

Rozdźwięk między produkcją a eksportem wyniósł od początku stycznia do końca września 2016 roku aż 103 tys. ton. W całym 2015 roku ta wielkość kształtowała się na poziomie 82 tys. ton. Dla porównania różnica produkcja/eksport  w 2014 wynosiła około 25 tys. ton, a w  2013 około 44 tys. ton.

– Jeśli założymy, że rynek krajowy jest już w pełni nasycony to eksport powinien w 2016 roku wzrosnąć o około 34 procent, aby zdjąć nadwyżki z rynku polskiego i jednocześnie utrzymać ceny żywca na poziomach z 2015 roku. Tymczasem dane za pierwsze dziewięć miesięcy 2016 roku pokazują, że wzrost wywozu mięsa drobiowego i podrobów za granicę wzrósł o nieco ponad 17 procent – mówi Mariusz Szymyślik, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz. – Oczywiście sytuację można odwrócić i powiedzieć, że to producenci zbyt optymistycznie ocenili możliwości coraz większego lokowania naszego mięsa drobiowego na obcych rynkach i nie dostosowali wzrostów produkcji do wzrostu eksportu – zauważa Szymyślik.

 

\"rolnictwo,
Tabela: szacunki własne KIPDiP na podstawie danych o ubojach (EUROSTAT) oraz danych o eksporcie (ZSRIR, MRiRW).*Rok 2016, wzrost i porównanie dotyczy pierwszych 9  miesięcy.

– Analiza KIPDiP pokazuje, że polskie drobiarstwo wyrosło na europejską potęgę nie jak się powszechnie uważa jedynie dzięki eksportowi. Ten sukces ma dwa silniki, obok silnika zagranicznego także silnik krajowy – twierdzi Mariusz Szymyślik, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Jego zdaniem ulokowanie do końca września 2016 roku o 103 tys. ton mięsa więcej niż w takim samym okresie  2015 roku na krajowym rynku świadczy o dobrej elastyczności popytu na drób w Polsce. Dobra elastyczność popytu oznacza, że konsumenci są skłonni kupować więcej przy niższych cenach.

Redakcja AgroNews, fot. flickr.com/USDA

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Kwitnący rzepak – uwaga na pszczoły! PIORiN kontroluje pola

Uprawa rzepaku wymaga od rolnika dużej wiedzy, zaangażowania, terminowego wykonywania zabiegów uprawowych, zwłaszcza precyzyjnego stosowania środków ochrony roślin. Niezbędna jest profesjonalna ochrona insektycydowa, gdyż...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics