Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) potwierdziła wczoraj, że w świetle dostępnych dowodów naukowych glifosat nie jest substancją rakotwórczą, mutagenną lub toksyczną dla rozrodczości.
Według agencji, glifosat może jednak powodować zaburzenia wzroku. Może być także szkodliwy dla organizmów wodnych.
Co dalej z licencją dla glifosatu?
Opinia ECHA na temat glifosatu będzie brana pod uwagę przez Komisję Europejską przy decyzji o przedłużeniu zgody na stosowanie glifosatu w Unii Europejskiej. Poprzednia licencja wygasła w lipcu ubiegłego roku. KE przedłużyła ją tylko do końca 2017 roku.
Z opinii ECHA cieszą się rolnicy i przedstawiciele branżowych organizacji rolniczych.
– Bez glifosatu moje gospodarstwo zarosłoby chwastami. Nie poradziłbym sobie bez ochrony herbicydowej opartej o glifosat – mówi Krzysztof Adamiak, właściciel 40 ha plantacji porzeczki czarnej. I ma nadzieję, że teraz przedłużenie licencji na glifosat to tylko kwestia czasu.
Podobnego zdania jest też Marcin Mucha, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.
– Oczekujemy, że zaprezentowane stanowisko będzie miało wpływ na pozytywną decyzję Komisji Europejskiej w sprawie odnowienia zezwolenia na glifosat – powiedział Marcin Mucha.
Kamila Szałaj,
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com