4 kwietnia europosłowie uchwalili rezolucję dotyczącą wycofania olejów roślinnych z produkcji biopaliw do 2020 r. oraz wprowadzenia jednolitego systemu certyfikacji oleju palmowej trafiającego na rynek Unii Europejskiej.
30 lat temu olej palmowy praktycznie nie był wykorzystywany, dzisiaj można go znaleźć w żywności, kosmetykach, detergentach i biopaliwach. Jego uprawa przyczynia się do niszczenia lasów i siedlisk zwierząt oraz emisji gazów cieplarnianych. Może być też szkodliwy dla zdrowia.
Skutki produkcji oleju palmowego na masową skalę
Plantacje oleju palmowego znajdują się głównie w Indonezji i Malezji. Jest on sprowadzany do Europy z Afryki, Ameryki Północnej i Ameryki Południowej.
Plantacje olejowca, z którego pozyskuje się olej palmowym zagrażają bezcennym tropikalnym ekosystemom, które pokrywają niemal 7 proc. powierzchni Ziemi. Produkcja oleju skutkuje wycinką drzew, zwiększonym ryzykiem pożarów lasów, wysychaniem rzek, torfowisk i wód podziemnych, erozją gleby, zanieczyszczeniem dróg wodnych i wyniszczaniem rzadkich naturalnych siedlisk zwierząt. Wyrąb lasów deszczowych zagraża wielu gatunkom zwierząt takim jak nosorożce, tygrysy i orangutany.
W ostatnich latach zużycie oleju palmowego wzrasta (w porównaniu do 2010 r. – dwukrotnie). Szacuje się, że do 2050 r. może ponownie się podwoić. Niemal połowa oleju sprowadzanego do Europy jest wykorzystywana do produkcji paliw – to wzrost o 34 proc. w porównaniu do 2010 r.
„UE jest drugim konsumentem oleju palmowego na świecie. Mimo to stara się być głównym graczem w wysiłkach zmierzających do ograniczenia jego konsumpcji” – mówi posłanka sprawozdawczyni Kateřina Konečná (Konfederacyjna Grupa Zjednoczonej Lewicy Europejskiej / Nordycka Zielona Le, Czechy).
Konečná: W biopaliwach nie powinno być oleju palmowego
We wtorek, 4 kwietnia, posłowie zagłosowali na sesji plenarnej nad sprawozdaniem przygotowanym przez posłankę Kateřinę Konečną. Sprawozdawczyni chciała, żeby Komisja Europejska skuteczniej zwalczała zagrażającą środowisku produkcję oleju palmowego. Apelowała też o stopniowe odchodzenie od wykorzystywania oleju w paliwach do 2020 r. i certyfikację produktów, które go zawierają.
„Uważam, że Parlament Europejski powinien stawiać sobie ambitne cele. W biopaliwach nie powinno być oleju palmowego” – mówi Konečná.
Redakcja AgroNews, fot. PE