Minął termin składania oświadczeń w sprawie dostosowania gospodarstw do wymogów zaostrzonego programu bioasekuracji. W tym roku ponad 2700 producentów trzody chlewnej zrezygnowało z dalszej hodowli świń. W zamian otrzymają odszkodowania i rekompensaty. Poza tym resort rolnictwa negocjuje z Komisją Europejską dodatkową pomoc dla nich.
Bioasekuracja to ogromne koszty dla rolnika
Rolnicy z województwa mazowieckiego, podlaskiego i lubelskiego (z terenów objętych restrykcjami w związku z występowaniem wirusa ASF) mieli czas do 14 sierpnia na decyzję, co dalej z ich chlewniami. Wyjścia mieli dwa: albo wdrożyć zasady bioasekuracji w gospodarstwie, albo zrezygnować z produkcji trzody chlewnej w zamian za rekompensaty i odszkodowania.
Na ten drugi krok zdecydowało się 2710 gospodarstw. To aż dziesięciokrotnie więcej niż w poprzednich dwóch edycjach programu bioasekuracji, który funkcjonuje w Polsce od 2015 roku.
Czemu tak wielu rolników zrezygnowało z hodowli świń? Powód jest prosty – inwestycja w rozszerzoną bioochronę to ogromne koszty. Zakup maty dezynfekcyjnej – 1500 zł, wybudowanie ogrodzenia – 120 zł za metr, zakup bramy – 3000 zł, kupno furtki – 1000 zł. A to tylko część koniecznych wydatków.
Wyliczono, że gospodarstwo utrzymujące między 51 a 200 sztuk świń będzie musiało przeznaczyć minimum 33 tys. zł na wdrożenie wymaganych zasad bioasekuracji.
Najwięcej chlewni zniknie na Lubelszczyźnie
W gospodarstwach, które nie będą w stanie spełnić wymagań bioasekuracji, utrzymywanych jest obecnie łącznie ok. 35,2 tys. świń.
– Najwięcej oświadczeń złożono w woj. lubelskim – 1351 na liczbę 17 701 świń. W woj. mazowieckim – 447 oświadczeń na 6 663 świń i w województwie podlaskim – 912 oświadczeń na 10 827 świń – poinformował Główny Lekarz Weterynarii.
Teraz świnie zostaną poddane ubojowi lub zabiciu po przeprowadzeniu kontroli przez powiatowego lekarza weterynarii.
Ministerstwo rolnictwa negocjuje dodatkową pomoc
Rolnicy, którzy zdecydowali się na wygaszenie hodowli i złożyli do powiatowego lekarza weterynarii stosowne oświadczenia mogą liczyć na odszkodowanie za zabite zwierzę i na rekompensatę za nieprzerwane nieutrzymywanie świń. Odszkodowanie wyniesie ok. 550 – 600 zł, natomiast rekompensata – ok. 100 – 120 zł rocznie przez najbliższe dwa lata.
Być może otrzymają także dodatkowe wsparcie. Jak poinformował nas wczoraj resort rolnictwa, aktualnie trwają rozmowy z Komisją Europejską dotyczące uruchomienia pomocy dla gospodarstw, które nie dostosują się do podwyższonych wymagań bioasekuracji.
– Komisja przedstawiła wstępny projekt rozporządzenia przyznającego pomoc i trwają uzgodnienia w zakresie jego treści – wyjaśniło nam biuro prasowe resortu.
Wsparcie to ma być przeznaczone dla małych gospodarstw, utrzymujących nie więcej niż 50 świń.
Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. Kamila Szałaj