CBA aresztowało sześć osób w sprawie dostaw dla Grupy Azoty – poinformowało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wśród zatrzymanych jest Marek G., szef Rady Nadzorczej Grupy Azoty.
Agenci z lubelskiej delegatury CBA wpadli na trop przestępczej działalności pracownika gdańskiej Grupy Lotos Aleksandra I. oraz warszawskiego prezesa spółki z branży energetycznej Andrzeja M. Mężczyźni oferowali swoją „pomoc” w załatwieniu gwarantowanych, długoterminowych kontraktów na zakup przez Grupę Lotos biokomponentów.
Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA wyjaśnia, że w zamian za to inwestor, któremu załatwią kontrakty, miał znacząco dokapitalizować spółkę warszawskiego biznesmena i jeszcze dodatkowo przekazywać im prowizję w wysokości ok. 10 proc. od sprzedaży biopaliw do Lotosu.
Podobne modus operandi miało zadziałać przy dostawach różnego rodzaju półproduktów do Grupy Azoty, w tym także z pominięciem obowiązujących w spółce procedur.
– Tu gwarantem powodzenia tego przedsięwzięcia miała być Przewodniczący Rady Nadzorczej Marka G i swoisty „układ” z nim, w którym gwarantuje, że nielegalny deal się uda. Marek G. miał w ramach swoich możliwości nadzorować interes z Grupą Azoty w zamian za około 5 proc. kwoty od wielomilionowych kontraktów – wyjaśnia Kaczorek.
Do zatrzymań CBA doszło na terenie województw lubelskiego, kujawsko-pomorskiego, pomorskiego mazowieckiego.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Grupy Azoty Marek G. oraz biznesmen Andrzej M. usłyszeli zarzuty.
Ustalenia CBA wskazują, że podejrzani w zamian za korzyści majątkowe – doinwestowanie niewielkiej firmy kwotą 40 mln zł, podjęli się załatwienia umożliwienia dostaw i zagwarantowania odbioru surowców przez spółki Grupa Azoty SA.
Sąd uwzględnił wnioski Prokuratury Okręgowej w Warszawie i wszyscy zostali tymczasowo aresztowani.
Redakcja AgroNews, fot. CBA