Według USDA światowa produkcja pszenicy w sezonie 2017/18 wyniesie rekordowe 757,0 mln t i będzie o 6,6 mln t wyższa niż w sezonie 2016/17. Jeszcze w listopadzie 2017 r. ośrodki analityczne wskazywały na spadek globalnych zbiorów tego zboża.
W swoim najnowszym raporcie, opublikowanym 12 stycznia br., eksperci USDA (Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych) podnieśli prognozowaną wielkość zbiorów pszenicy na świecie w sezonie 2017/18 o 2,0 mln t.
– Obecnie oczekuje się, że osiągną one rekordowy poziom 757,0 mln t i będą o 6,6 mln t (około 1 proc.) wyższe niż w sezonie 2016/17 – przytacza dane Marta Skrzypczyk, analityk Banku BGŻ BNP Paribas.
Ekspertka przypomina, że jeszcze w listopadzie 2017 r. ośrodki analityczne wskazywały na spadek globalnej produkcji tego zboża. Co więcej, USDA jednocześnie obniżyła szacunki zużycia pszenicy w bieżącym sezonie – o 0,4 mln t do 741,7 mln t. Oznacza to, że będzie ono o zaledwie 2,3 mln t (0,3 proc.) większe w relacji rocznej. Wobec tego zbiory mogą przewyższyć konsumpcję o 15,3 mln t.
– Mamy zatem do czynienia z kolejnym, piątym już, nadwyżkowym sezonem na rynku pszenicy. Gdyby te przewidywania sprawdziły się, zapasy na koniec bieżącego sezonu sięgnęłyby 268,0 mln t i były o ponad 6 proc. wyższe niż w sezonie ubiegłym – wyjaśnia Skrzypczyk.
Wysokie zapasy, wyhamowanie wzrostu cen
Zdaniem Banku BGŻ BNP Paribas, relacja zapasów końcowych do zużycia może wynieść 36,1 proc. wobec 34,2 proc. w sezonie 2016/17.
– Ostatnio tak wysoki poziom odnotowano w sezonie 1998/99 – przypomina Skrzypczyk.
Według ekspertki raport USDA może działać w kierunku wyhamowania wzrostów cen eksportowych pszenicy na rynku światowym. Szczególnie, że w piątek USDA opublikowała także szacunki dotyczące areału zasiewów pszenicy ozimej w USA. Wynosi on 13,2 mln ha wobec 13,2 mln ha pod zbiory w 2017 roku.
– Byłaby to wprawdzie najmniejsza powierzchnia od 1909 r., ale znacznie większa od oczekiwań rynku. Przełożyło się to na spadki notowań cen na giełdzie amerykańskiej CBOT. W UE negatywnie na ceny wpływa umacniające się euro wobec dolara, co pogarsza konkurencyjność unijnego zboża na rynkach światowych – wyjaśnia Skrzypczyk, ale dodaje, że prognozowany przez USDA wzrost globalnych zapasów pszenicy jest związany z ich istotnym zwiększeniem w Chinach.
Ponadto jest duża niepewność odnośnie do zbiorów w przyszłym sezonie. Powierzchnia zasiewów pszenicy ozimej w UE jest zbliżona do ubiegłorocznej, ale według unijnego ośrodka MARS, stopień zahartowania ozimin w Europie jest niski, co stwarza ryzyko wystąpienia strat mrozowych w sytuacji wystąpienia nagłych spadków temperatur.
Jakie będą ceny w tym roku?
Zdaniem Marty Skrzypczyk w pierwszej połowie sezonu 2017/18 różnice między cenami pszenicy w bieżącym a ubiegłym sezonie będą się zmniejszały.
– Według danych Międzynarodowej Rady Zbożowej na początku stycznia br. pszenica w portach była przeciętnie o 9 -10 proc. droższa niż w styczniu 2017 r. – wylicza ekspertka.
Redakcja AgroNews