Zamiast budować płot za 300 mln zł, potrzebna jest realna pomoc rolnikom. Na ten cel powinny być przeznaczone te środki – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, podczas konferencji prasowej w Tarnowie.
Aby wyeliminować źródło zakażenia wirusem ASF od dzików z Ukrainy, rząd już w lipcu ub.r. podjął decyzję o budowie zapory na granicy, która uniemożliwiłaby migrację ukraińskich i białoruskich dzików na polską stronę.
Inwestycja jest zaplanowana na odcinku granicy polsko-białoruskiej i polsko-ukraińskiej. Łączna długość zapory wynosi ok. 1025 km.
– Budowa płotu powinna ruszyć we wrześniu 2018 roku – ocenił niedawno minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
Koszt budowy zapory szacowany jest na ok. 300 mln zł.
Zamiast na płot, dać rolnikom
– Propozycje ministra Jurgiela dotyczące budowy płotu za 300 milionów złotych są propozycjami kuriozalnymi i głupimi – stwierdził lider PSL.
Zaapelował jednocześnie do rządzących o wsparcie rolników w bioasekuracji, tak by ci mogli ochronić swoje hodowle.
– Wnosimy o przekazanie tych 300 milionów na pomoc rolnikom w bioasekuracji, bo nie są oni w stanie spełnić wszystkich norm, by ochronić swoje hodowle – zakończył apelem konferencję w Tarnowie Władysław Kosiniak-Kamysz.
Redakcja AgroNews, fot.Twiter/PSL