W ciągu ostatnich kilkunastu lat znacząco wzrósł odsetek gospodarstw wyposażonych w ciągnik. Zgodnie z danymi GUS, w 2005 roku był on na poziomie 45 procent, a dekadę później osiągnął 68 procent. Co ciekawe, całkowita liczba maszyn będących w posiadaniu rolników prawie się nie zmieniła i utrzymuje się na poziomie 1,4 – 1,5 mln.
Skąd zatem wspomniany wzrost?
Odpowiedź jest prosta, wiąże się ze strukturalnymi zmianami w rolnictwie. W 2005 roku w Polsce było aż 2,5 mln gospodarstw prowadzących gospodarkę rolną, pięć lat później ta liczba zmalała do 1,9 mln, aby w 2016 roku osiągnąć liczbę 1,4 mln.
Obecnie, spośród 1,4 miliona gospodarstw rolnych w Polsce, 68 procent wyposażonych jest w przynajmniej jeden ciągnik. Szczególnie wysoki odsetek posiadaczy maszyn jest w województwach świętokrzyskim oraz kujawsko-pomorskim. Najniższe wartości odnotowano na ścianie zachodniej i południowo-zachodniej.
Jak to widzą Polacy?
Połowa uczestników badania IMAS Agri zgadywała, że 80 procent gospodarstw rolnych jest wyposażonych w ciągnik. Jest to najczęściej zaznaczana odpowiedź w naszej sondzie, w której można było wybrać spośród czterech opcji. Prawidłowej odpowiedzi („68 procent”) udzieliło 29% respondentów. W tym przypadku mężczyźni i kobiety oceniali ten odsetek podobnie, bardziej różniły się między sobą odpowiedzi osób w różnym wieku. Osoby w wieku 30-39 lat częściej odpowiadały poprawnie (co trzecia osoba), natomiast wśród osób po czterdziestce poprawnych odpowiedzi udzieliła co piąta. Co ciekawe – mieszkańcy miast oceniali lepiej.
Co można powiedzieć o tych wynikach? Osobom bez dobrej znajomości rolnictwa takie sprawy jest trudno oszacować, więc nie dziwi mała liczebność grupy, która wytypowała poprawną odpowiedź. Rozkład odpowiedzi mówi jednak o tym, że Polacy optymistycznie spodziewają się prawie pełnej mechanizacji rolnictwa w swoim kraju.
Redakcja, fot.: pixabay