Minister rolnictwa oszukał polskich rolników – tak Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii komentuje decyzję resortu rolnictwa dotyczącą przywrócenia przywozu świń z Litwy z obszarów oznaczonych jako tzw. strefa czerwona ASF. Wczoraj w resorcie rolnictwa odbyło się spotkanie ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego z rolnikami.
Przypomnijmy. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podjął decyzję o wstrzymaniu wydawania zezwoleń na przywóz do Polski świń i mięsa wieprzowego z tzw. stref czerwonych ASF z Litwy w połowie grudnia po protestach rolników. Jednak w miniony piątek spotkał się ministrem rolnictwa Litwy podczas targów „Zielony Tydzień” odbywających się w Berlinie. Tego samego dnia polski resort rolnictwa poinformował, że doszło do porozumienia obu stron i handel żywymi świniami z Litwy zostanie przywrócony. To zdaniem rolników zrzeszonych w AgroUnii kpina z polskich rolników.
– Minister rolnictwa oszukał polskich rolników, zmanipulował opinię publiczną – tak Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii skomentował ruch ministra Ardanowskiego.
W jego ocenie import był wstrzymany tylko teoretycznie, więc „trudno tu mówić o jakimkolwiek przywróceniu przywozu”.
Dodatkowe wymagania weterynaryjne
Resort rolnictwa poinformował, że transport świń z Litwy będzie kontynuowany, jednak zostaną wprowadzone, za zgodą strony litewskiej, dodatkowe wymagania weterynaryjne. Rolnicy liczą na to, iż będą one mocno zaostrzone. Bo, jak zwraca uwagę Kołodziejczak, do tej pory przywożone do Polski zwierzęta nie podlegały tak rygorystycznym zasadom, jak świnie transportowane z polskich gospodarstw.
– Póki co to polscy rolnicy muszą spełnić dużo ostrzejsze wymagania, niż te które obowiązują Litwinów – mówił Kołodziejczak.
Będą protesty?
Lider AgroUnii zapowiedział, że nie pozostawi tej decyzji bez odpowiedzi.
– Jeszcze nie wiemy, czy będą to protesty, blokady dróg czy inna forma działań. We wtorek powinniśmy już znać szczegóły – zapowiedział Kołodziejczak.
Kamila Szałaj
