Projekt ustawy zaakceptowany przez rząd przewiduje 10-proc. wzrost akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe. W przyszłym roku do budżetu państwa ma wpłynąć dodatkowe 1,7 mld zł.
Nowelizacja ustawy o podatku akcyzowym jest pierwszą inicjatywą rządu, która wpłynęła do Sejmu nowej kadencji. Zmiany przewidują 10-proc. wzrost akcyzy od przyszłego roku na alkohol i wyroby tytoniowe. W przypadku zmian średnia cena paczki papierosów zdrożeje o od 1 zł do 1,10 zł (ceny z VAT-em), a półlitrowa butelka wódki zawierającej 40 proc. alkoholu o około 1,4 zł, a butelka wina o objętości 0,75 l o około 15 gr. Zmiany przewidują także koniec z zerową akcyzą na e-papierosy. Podwyżka może sięgnąć do 150 proc.
Rząd argumentuje, że planowana podwyżka będzie pierwszą od 1 stycznia 2014 r. Wówczas stawka akcyzy na alkohol etylowy oraz wyroby tytoniowe wzrosła o odpowiednio 15 proc. i 5 proc. „Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie zmian w ustawie (…) o podatku akcyzowym (…), których głównym celem jest realizacja działań w obszarze podatków. Projekt przewiduje indeksację stawek podatku akcyzowego na wyroby akcyzowe będące używkami tj. alkohol etylowy, piwo, wino, wyroby winiarskie, wyroby pośrednie, wyroby tytoniowe, susz tytoniowy i wyroby nowatorskie” – wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu” – czytamy w uzasadnieniu.
O tym, że akcyza może wzrosnąć było wiadomo od wakacji, gdy zaprezentowano prognozę budżetową na przyszły rok. Jednak wówczas mówiło się o 3 proc. podwyżce. Miało to przynieść dodatkowe 1,15 mld zł w 2020 r. Tymczasem zmiany będą trzykrotnie większe, co pozwoli na zwiększenie wpływów do budżetu o 1 698,7 mln zł (ok. 552,9 mln zł w przypadku napojów alkoholowych, z wyłączeniem cydru i perry, oraz ok. 1145,9 mln zł w przypadku wyrobów tytoniowych.
„Jesteśmy – zapewne tak, jak wszystkie branże – zaskoczeni skalą proponowanej podwyżki. Nie była ona ani konsultowana, ani nawet komunikowana – projekt zmiany ustawy został przyjęty bardzo szybko, w trybie obiegowym, co w przypadku tak ważnych ustaw, pociągających ze sobą finansowe konsekwencje dla gospodarki, jest trybem niecodziennym” – przekonuje Ryszard Woronowicz, rzecznik prasowy Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
„Pozorna równość podwyżki – 10% dla wszystkich – dotknie różnych producentów w różny sposób. I tak, trzymając się wyliczeń z uzasadnienia ustawy, taka sama ilość alkoholu etylowego zawarta w piwie będzie objęta około dwa razy mniejszą podwyżką, niż podobna ilość alkoholu zawarta w wódce albo whisky. Abstrahując od skali podwyżek i trybu ich procedowania – źle się stało, że rząd nie wykorzystał okazji do wprowadzania polityki równego traktowania wszystkich alkoholi”
„Należy także pamiętać, że tak duży wzrost akcyzy to realna groźba wzmocnienia szarej strefy – nie tylko przemytu, ale przede wszystkim wzrostu nielegalnej produkcji alkoholu z wykorzystaniem odkażanego spirytusu technicznego, co stanowi poważne zagrożenie dla życia i zdrowia nabywców takich wyrobów” – konkluduje rzecznik prasowy ZPPPS.
Mateusz Kucharczyk | EURACTIV.pl, fot. pixabay.com