Brudzice to niewielka miejscowość w gminie Lgota Wielka w powiecie radomszczańskim w województwie łódzkim. Tu w ciągu kilkunastu dni doszło aż do pięciu pożarów. Mieszkańcy nie mają złudzeń, że w okolicy grasuje podpalacz!
Straty materialne oszacowano na 100 tys. złotych
W niedzielę, 15 listopada we wsi doszło do kolejnych dwóch podpaleń. Rano spłonęła sterta gałęzi na polu, a po południu paliła się stodoła. Tu poważnych poparzeń twarzy doznała 73-letnia właścicielka budynku, która wbiegła do stodoły ratować co się. Niestety ogień strawił cały dobytek – budynek oraz znajdujące się w nim maszyny rolnicze i słomę. Straty materialne oszacowano na 100 tys. złotych.
„Proszę mi wierzyć. Boję się kłaść spać, bo nie wiem, co się wydarzy. Obawiam się o swój dom i inne zabudowania, ale przede wszystkim o zdrowie i życie mojej rodziny” – powiedziała portalowi Radomsko24.pl pani Halina, jedna z mieszkanek Brudzic.
Mieszkańcy Brudzic: boimy się o swoje życie
Mieszkańcy Brudnic drżą o swoje domy. W ich ocenie, podpalaczem jest mieszkaniec wsi, który doskonale wie co się we wsi dzieje, kiedy może działać, i jak się dostać do zabudowań.
Do tej pory do pożarów dochodziło w nocy. W niedzielę, pożar na polu wybuchł rankiem, a kolejny o godz. 13.00, gdy odbywał się pogrzeb w kościele:
„Wiedział doskonale, że bardzo wiele osób będzie uczestniczyć w tej uroczystości. Wprawdzie, w kościele, w związku z przepisami sanitarnymi było zaledwie kilkadziesiąt osób, ale mnóstwo mieszkańców stało na zewnątrz. Podpalacz wiedział, że ma sporo czasu, by podłożyć ogień i uciec i że nikt go nie zauważy” – powiedziała portalowi Radomsko24.pl mieszkająca od urodzenia w Brudzicach, pani Grażyna.
Straż pożarna nie ma wątpliwości – przyczyną wszystkich tych zdarzeń jest podpalenie. Policja prowadzi wzmożone czynności mające na celu jak najszybsze ujęcie sprawcy.
Oprac. na podstawie: radomsko24.pl
FOT.: Fot. OSP Lgota Wielka