Polska przejęła pozycję lidera w przemyśle futrzarskim

Po fatalnych w skutkach decyzjach wprowadzonych przez rząd Królestwa Danii z mapy tego kraju zniknęła blisko 20-milionowa populacja hodowlanej norki amerykańskiej. W kilka tygodni eksterminowano tam blisko 17 milionów zwierząt – za powód podając mutację wirusa SARS CoV 2.

Polska stoi dziś przed wyjątkową szansą przejęcia światowego rynku

Szybko okazało się, że mutacja ta nie była aż tak niebezpieczna i została zwalczona w organizmach zwierząt. Oznacza to, że Polska stoi dziś przed wyjątkową szansą przejęcia światowego rynku, zbudowania własnej aukcji skór i utrzymania swojej pozycji na najbliższe 10 do 15 lat. Dotychczas, największym na świecie producentem skór norczych była Dania. Odpowiadała ona za produkcję 40,3% skór norek na świecie. Jednocześnie, w strukturze produkcyjnej segment ten zajmował trzecie miejsce w duńskich rolniczych towarach eksportowych pochodzenia zwierzęcego. Produkcję tę rokrocznie zwiększała. Rozwinięte fermy zajmujące się utrzymywaniem zwierząt futerkowych, ogromna praca hodowlana ukierunkowana na pozyskiwanie wyjątkowej okrywy włosowej stanowiły najważniejsze przymioty duńskiej produkcji skór. Dania posiada także własny dom aukcyjny, Kopenhagen Fur z siedzibą w Kopenhadze, czyli największy na świecie dom aukcyjny skór. Rocznie sprzedaje się tam około 14 milionów duńskich skór z norek oraz 7 milionów skór z norek produkowanych w innych krajach. Przede wszystkim skór pozyskiwanych w Polsce.

W Danii wybito wszystkie norki

Wskutek niezgodnych z prawem decyzji podjętych przez duński rząd, doszło tam do wybicia wszystkich norek oraz zawieszenia produkcji zwierząt futerkowych do 1 marca 2021 r. Sposób podejmowania decyzji dotyczącej nagłego wybicia stad, jak również sposób postępowania po uśpieniu norek wśród wszystkich europejskich, jak i światowych hodowców budzi ogromne zaskoczenie. Zakopywanie zwierząt na fermach świadczy o braku organizacji całej akcji ubojowej. Obecnie trwa akcja odkopywania, przewożenia i utylizacji norek. Jest to szalenie kosztowne działanie. Za utylizację truchła zakopanego na terenach wojskowych (10,5 – 15 tys. ton truchła) Duńczycy zapłacą ponad 80 mln DKK, czyli przeszło 46 mln PLN. Już teraz wiemy, że przedmiotowa decyzja była niezgodna z prawem. Wskutek działań podjętych w Danii do dymisji podał się tamtejszy minister odpowiedzialny za sprawy rolnictwa. Niepewna jest też przyszłość tamtejszej Pani Premier. Co ciekawe, ustawa dotycząca zwalczania koronawirusa która była przyczynkiem do wybijania całych ferm norek będzie procedowana w duńskim parlamencie dopiero 21 grudnia 2020 roku. W międzyczasie okazało się, że mutacja wirusa, która stała się powodem do wybicia i utylizacji norek prawdopodobnie zniknęła z populacji, a inne państwa, po pierwszej fali paniki, w związku z sytuacją panującą w Danii, odeszły od zabijania chorych zwierząt, a w tworzonych rozporządzeniach sięgają po kwarantannę.

Popyt na skóry zwierząt futerkowych wzrasta

Przykładami państw, w których pomimo wykrycia koronawirusa na fermach norek nie są prowadzone uboje, a wyłącznie kwarantanna, są Szwecja oraz Grecja. W przypadku tych państw znane są już rozporządzenia związane ze zwalczaniem koronawirusa u norek. Interesującym przypadkiem jest też Litwa. Podczas przesiewowych badań na jednej z ferm doszło do zdiagnozowania koronawirusa u norek. W wyniku paniki panującej w Europie za sprawą ubojów prowadzonych w Danii, początkowo, kraj ten zdecydował się na ubój części stada. Po dokonaniu analiz, władze Litwy uznały to działanie za niezasadne. Obecnie, Litwa przyjęła procedurę, zgodnie z którą zwierzęta podlegają kwarantannie. Władze upatrują szans na rozwój tego sektora w najbliższych latach.Wbrew opinii głoszonej przez środowiska antyhodowlane, popyt na skóry zwierząt futerkowych wzrasta, a ostatnie spadki wywołane były wyłącznie nadprodukcją na rynku, brakiem mroźnych zim oraz normalnym cyklem koniunkturalnym.

Ceny skór wzrosły średnio o ponad 50% w porównaniu do poziomu z aukcji wrześniowej

Rok 2020 był rokiem wyjątkowym z uwagi na światową pandemię koronawirusa. Większość z zaplanowanych aukcji nie odbyła się. W związku z tym, że surowiec, o jakim mówimy, należy do jednych z droż-szych oferowanych surowców, kupcy nie decydowali się na zakup na aukcjach organizowanych za pośrednictwem Internetu. Dwa dni temu, odbyła się kolejna aukcja skór. Pomimo, że została zorganizowana za pośrednictwem Internetu, to już teraz widać ogromny wzrost zainteresowania skórami. Oferta osiągnęła wysoki poziom sprzedaży, a europejska kolekcja norek sprzedała się w 90%. Ceny wzrosły średnio o ponad 50% w porównaniu do poziomu z aukcji wrześniowej, przy czym ceny niektórych typów, jak samców BLACKGLAMA, wzrosły o 45%, a samce Silverblue Velvet nawet o 60%. Wzrost cen i wysoki procent sprzedaży to pierwsze oznaki ożywienia na rynku.Aukcja została zorganizowana online z powodu pandemii Covid-19 i ograniczeń w podróżowaniu, a mimo tego 90 kupujących ze wszystkich głównych rynków konkurowało na platformie sprzedaży inter-netowej Saga Furs. Najbardziej dominującym rynkiem były Chiny, przy wsparciu z Korei Południowej, Grecji, Cypru i Włoch.

Koronawirus: Pierwsze w Polsce przypadki SARS-CoV-2 u norek

Wartość rynku w czasie kryzysu wywołanego koronawirusem

Wartość samego rynku skór szacuje się na około 12 mld PLN rocznie. Nie uwzględniamy tu wartości aktywów, które w samej Polsce warte ponad 7 mld PLN. Biorąc pod uwagę ostatnią pięciolatkę, uwzględniając wyłącznie transakcje zawierane za pośrednictwem jednego z domów aukcyjnych – Kopenhagen Furs, rynek skór norczych opiewał na kwotę ponad 4 mld euro.Zawirowania na duńskim rynku skutkujące wybiciem i utylizacją blisko 16 mln skór norek powodują, że ceny w najbliższych latach bardzo wzrosną. Wprowadzony tam zakaz utrzymywania zwierząt futerkowych do marca 2021 roku spowoduje, że jako kraj, zyskujemy czas na przejęcie wszystkich najbardziej dochodowych części sektora.

Czy Polska wykorzysta szansę?

Dotychczas, Polska była drugim co do wielkości i pierwszym w ujęciu jakościowym producentem skór zwierząt futerkowych. Rocznie produkujemy skór 7 mln skór. W związku z sytuacją w Danii, na światowym rynku skór zwierząt futerkowych powstała nisza, którą w najbliższych latach będą starali się wykorzystać hodowcy zwierząt futerkowych z innych państw. Szansę tę może wykorzystać Polska. Już teraz Chiny wystąpiły z ofertą kupna Kopenhagen Fur. Wstępnie zaproponowały 163 mln $. Chęć kupna przedmiotowej aukcji wynika przede wszystkim z wypracowanej przez lata dobrej marki tej aukcji. Wszyscy kontrahenci od lat jednoznacznie kojarzą tę aukcję z dostępnością skór duńskich oraz polskich, które osiągają najwyższe ceny w poszczególnych lotach jakości. Grecja, pomimo tego, że nie była dotychczas dużym graczem na rynku, przymierza się do organizacji własnej aukcji skór. Działania w tym zakresie podejmuje także Rosja.

W związku z tym, że Polska jest obecnie czołowym producentem zarówno pod kątem jakości, jak i ilości produkowanego surowca, ma szansę stać się głównym kierunkiem, budzących zainteresowanie wszystkich kupców.

Związek Polski Przemysł Futrzarski

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics