Według opinii czytelników portalu nie ma rewelacji na rynku mleka, jednak wczesne podsumowania roku wypadają na spory plus…
„Do końca roku pozostało co prawda jeszcze ponad dwa miesiące, ale już dziś właściciele zakładów mleczarskich zaczęli podsumowania. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że to będzie wyjątkowo udany rok. Tak dobrych wyników sprzedaży, szczególnie w eksporcie, branża nie notowała od lat. Wielką niewiadomą jest jednak to, czy dobry trend uda się utrzymać.
To, co napędza mleczny rynek w Polsce, to eksport. Blisko 1/3 krajowej produkcji trafia za granice. Głównie do krajów Europy Zachodniej. Największe zakupy robią u nas Niemcy, Włosi i Holendrzy. Popyt na polskie produkty nie maleje. Podobnie jak ich ceny.
Antoni Żdanuk – prezes Spółdzielni Mleczarskiej w Łapach: Sytuacja jest dobra – postępują ceny naszych artykułów . Dzięki temu możemy więcej zapłacić za mleko rolnikom. Jest nieźle.
Dobre wyniki mamy także w handlu ze Wschodem. Do niedawna mocno ograniczony rynek rosyjski, dziś staje się coraz bardziej dostępny. Dzięki temu w ciągu roku podwoiliśmy wartość sprzedawanego tam towaru. Obecnie handel z Rosją to już blisko 7% całości eksportu.
Waldemar Broś – Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich: Rosjanie praktycznie kupowali wszelkie nadwyżki jakie mieliśmy. Głównie jest to mleko w proszku oraz nadwyżki w maśle.
Szacunki mówią, że w 2010 roku wartość sprzedaży produktów mleczarskich poza granice kraju może sięgnąć 1 miliarda 100 milionów euro. Tak dobre wyniki po raz ostatni branża notowała ponad dwa lata temu. A co będzie po nowym roku? Tu eksperci są zgodni, żadnych gwałtownych wzrostów ani spadków nie będzie. Stabilizacja w branży ma potrwać co najmniej kilka miesięcy.
Klemens Ciesielski – Krajowe Stowarzyszenie Mleczarzy: UE ma zapasy, na przykład masła i dzięki temu mogła wprowadzić na rynek pewne ilości masła w cenach aktualnych i w związku z tym nie ma niebezpieczeństwa, że zabraknie produktu na rynkach światowych.
Jedyne zagrożenie, które może spowodować spadek cen, to wejście na rynek największych graczy Australii i Nowej Zelandii. Odległość i związane z nią koszty transportu mogą jednak spowodować, że polskie produkty utrzymają konkurencyjność na europejskich rynkach” – poinformowała Redakcja Rolna TVP.
Poprawa sytuacji krajowego sektora była możliwa między innymi dzięki utrzymującym się wysokim cenom przetworów mleczarskich na rynkach światowych oraz osłabieniu złotego w maju i czerwcu br.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu