Uratowano psa, który wpadł do 10-metrowej studni. Jedego ze strażaków opuszczono na linie na dno studni i wyciągnął z niej wyziębionego psa.
Pies wpadł do 10-metrowej studni
W poniedziałek przed godziną 10 do Stanowiska Kierowania KP PSP w Biłgoraju wpłynęło zgłoszenie o psie, który wpadł do studni o głębokości około 10 metrów. Z informacji otrzymanej w zgłoszeniu wynikało, że pies żyje i potrzebna jest pomoc strażaków. Na ratunek ruszyły zastępy z OSP Goraj oraz JRG w Biłgoraju.
– Dyżurny Stanowiska Kierowania KP PSP w Biłgoraju zadysponował miejscową jednostkę OSP Goraj i zastęp z JRG KP PSP w Biłgoraju. Po przybyciu na miejsce OSP z Goraja stwierdzono, że studnia jest o 5 metrów głębsza i na jej dnie w wodzie znajduje się żywy pies – relacjonuje mł. bryg. Albert Kloc ze straży pożarnej w Biłgoraju.
Po dojeździe zastępu PSP strażacy rozstawili trójnóg ratowniczy. Jeden z ratowników zabezpieczony w sprzęt ochrony dróg oddechowych, został opuszczony na dno studni.
– Po wyciągnięciu psa okazało się, że zwierzak nie odniósł poważniejszych obrażeń, jest jedynie wyziębiony i wystraszony – dodaje mł. bryg. Albert Kloc.
OSP.pl Foto: st. asp. Piotr Mróz/KP PSP Biłgoraj