Krajowa Izba Lekarsko- Weterynaryjna w imieniu wszystkich lekarzy weterynarii apeluje do prezydenta o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, która umożliwi przeprowadzenie wyborów po zakończeniu pandemii koronawirusa. Inaczej ok. 20 tys. lekarzy weterynarii będzie zmuszonych do wzięcia udziału w wyborach, które mogą stać się zarzewiem kolejnych ognisk choroby.
Ostatnie dane na temat liczby zachorowań na Covid-19 jasno pokazują, że sytuacja epidemiczna jest bardzo poważna. Jesteśmy o krok od całkowitego lockdownu. W zgodnej ocenie wszystkich autorytetów naukowych do walki z trzecią falą pandemii niezbędne jest m.in. zachowanie zasad dystansu społecznego.
Wybory do organów KRL-W należy przełożyć aż do ustania pandemii
Tymczasem samorząd lekarzy weterynarii postawiono w czasie pandemii przed zadaniem przeprowadzenia wyborów. Zgodnie z ustawą trójstopniowe wybory, trwające ponad pół roku, zaczynają się od rejonowych zebrań wyborczych w ponad 350 powiatach i dzielnicach miast. Uczestniczy w nich od 10 do 150 osób. Następnym etapem są okręgowe zjazdy wyborcze lekarzy weterynarii. W każdym z 16 województw spotyka się kilkuset osób. Ostatnim etapem jest Krajowy Zjazd Lekarzy Weterynarii, w którym uczestniczy około 500 osób. Wybory mają charakter powszechny. Ich organizacja musi zapewnić możliwość wzięcia w nich udziału wszystkich lekarzy weterynarii w Polsce (prawie 20 tys. osób).
– W ocenie Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej trwający stan epidemii COVID-19 nie pozwala na rzetelne i bezpieczne przeprowadzenie zbliżających się wyborów do organów naszego Samorządu. Wybory zgodnie z ustawą o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych powinny właśnie się rozpoczynać. W świetle obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce i aktualnych prognoz dotyczących trwania pandemii jest to niemożliwe ze względów zdrowotnych, prawnych i technicznych – mówi Jacek Łukaszewicz Prezes KRL-W.
Rząd wycofał się z inicjatywy przełożenia wyborów
Samorząd lekarzy weterynarii uzyskał obietnicę wprowadzenia pod obrady Sejmu ustawy, która umożliwiłaby przeprowadzenie wyborów po zakończeniu pandemii. Taki akt prawny znalazł się w wykazie prac legislacyjnych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Niestety, z nieznanych nam przyczyn wycofano się z tej inicjatywy. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że wcześniej rząd zgodził się na podobne rozwiązania wobec innych samorządów zaufania publicznego. W zeszłym i bieżącym roku powinny odbyć się wybory, m.in.w Samorządzie Pielęgniarek i Położnych, Samorządzie Fizjoterapeutów. Także w samorządzie gospodarczym rzemiosła, polskich związkach sportowych, Polskim Związku Łowieckim, fundacjach, stowarzyszeniach oraz spółdzielniach – czytamy w apelu do prezydenta.
Wszystko w rękach Andrzeja Dudy
W związku z zaistniałą sytuacją Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna zwraca się do Prezydenta z prośbą o podjęcie inicjatywy ustawodawczej. Chodzi o nowelizację ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. – Nie wprowadzenie w życie proponowanych rozwiązań może spowodować zaburzenie ciągłości pracy organów Izb Lekarsko-Weterynaryjnych. Wpłynie to negatywnie na realizację powierzonych im ustawowo, licznych zadań z zakresu administracji publicznej – podsumowuje Jacek Łukaszewicz Prezes KRL-W.
Źródło: Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna