Na Opolszczyźnie buraki dobrze obrodziły, średnia to ponad 60 ton z hektara. Polaryzacja jest jednak niższa niż w poprzednich latach. A to ma ogromne konsekwencje…
„Nie mają ostatnio słodkiego życia plantatorzy buraków cukrowych z Podkarpacia. Aż 80% z nich nie wywiąże się z kontraktów na dostawy surowca dla koncernów cukrowych. Powodem są bardzo niskie plony, straty w zimowym przechowywaniu buraków na pryzmach i najniższe od lat ceny. Chcąc ratować swoją sytuację, plantatorzy z Podkarpacia wybierają się na dodatkowe negocjacje z szefami koncernu Sudcuker, by walczyć o wyższe ceny. Wielu już teraz podjęło decyzję, że nie wysieje buraków w tym roku.
Zakończyła się bardzo trudno tegoroczna kampania cukrowa. Niska zawartość cukru w burakach przełożyła się na niskie dochody plantatorów. Jeszcze więcej powodów do narzekań mają rolnicy z Opolszczyzny. Ich zdaniem koncern Sudcuker zaniża zawartość cukru w burakach, a wszystkiemu ma być winne przestarzałe laboratorium
Zakończona, tegoroczna kampania przebiegała w trudnych warunkach pogodowych. Z powodu wilgoci wegetacja była opóźniona. W grudniu pola pokryła gruba warstwa śniegu. W styczniu przyszły roztopy. Mimo to udało się zebrać 2,5 miliona ton buraków. Wyprodukowano z nich 370 tysięcy ton cukru.
Reiner Schechter, prezes Südzucker Polska – Jeżeli chodzi o ilość buraków i plon, jesteśmy zadowoleni, ale polaryzacja jest niższa niż oczekiwaliśmy.
I właśnie ocena polaryzacji, czyli zawartość cukru w burakach wywołuje największe oburzenie polskich gospodarzy.
Kazimierz Napiórkowski, rolnik ze wsi Ciężkowice – Rozstrzał w próbach jest znaczny, dochodzi od 12-13% do 16-17%. Do procenta różnice uznam, ale nie aż tak dużą.
Henryk Stychły, prezes Zrzeszenia Plantatorów przy byłej Cukrowni Racibórz – Nie może być tak, że na jednym polu jest taka rozbieżność w zawartości cukru. Jest to duże zastrzeżenie co do stanu technicznego, do działalności laboratorium.
Z taką opinią zgadza się także Prezes Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego – Stanisław Barnaś: To jest do wymiany, takie laboratorium nie może istnieć. To jest oszukaństwo plantatorów.
Zarzuty odpiera kierownictwo niemieckiego koncernu.
Reiner Schechter, prezes Südzucker Polska – Ja ich rozumiem, ale nasze laboratorium funkcjonuje i pracuje tak jak zawsze i to jest wpływ pogody.
W tym sezonie rolnicy za tonę buraków otrzymują nieco ponad 28 euro, ale w wyniku nierzetelnej oceny buraków tracą pieniądze” – poinformował Agrobiznes z dnia 1 lutego 2011.
Zawiodły zatem maszyny czy siła wyższa – pogoda? I kto te wątpliwości rozwieje?
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu