Praktycznie nie ma tygodnia, aby nie pojawiały się nowe ogniska ASF w chlewniach. GLW potwierdził już 86 ognisk ASF u świń w roku bieżącym. W konsekwencji strefy III ASF (czerwone) zatwierdzane przez Brukselę powiększają się coraz bardziej. Szacuje się, że już 30% żywca pochodzi ze stref z ograniczeniami. Rolnicy produkujący żywiec w strefach III znaleźli się w dramatycznej sytuacji.
Ceny skupu żywca wieprzowego w strefach czerwonych są niższe od tych uzyskiwanych w strefie wolnej od ASF o ponad złotówką na kilogramie. Warto wspomnieć, że nawet ceny oferowane w strefie wolnej nie pokrywają kosztów produkcji. Rolnicy, którzy znaleźli się w strefach czerwonych, dokładają wiec podwójnie.
Brak zainteresowania sieci handlowych produktami pochodzącymi ze strefy czerwonej
Powodem, dla którego nastąpiło tak duże rozwarstwienie cen skupu, jest brak zainteresowania sieci handlowych produktami pochodzącymi ze strefy czerwonej.
Jest to niezrozumiała polityka handlowców, gdyż żywiec opuszczający chlewnie jest pełnowartościowy i przebadany pod kontem obecności wirusa ASF. Dostawy odbywają się pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej. Ryzyko przedostania się produktów zakażonych na półki sklepowe jest bliskie zero. Warto dodać, że wirus ASF nie zagraża konsumentom. Na jego działanie wrażliwe są jedynie świnie i dziki.
Jak podają przedstawiciele PolPig: „Otrzymaliśmy już pierwsze pozytywne informacje o prowadzonych rozmowach z sieciami handlowymi. Niektóre z nich zmieniły swoją politykę zakupową. Czekamy na pozostałe”.
Źródło: PolPig