W końcu pojawiły się dobre wiadomości. Sytuacja na unijnym rynku tuczników stopniowo się poprawia. Hiszpańskie notowania wzrosły już trzy razy z rzędu o łącznie 9 centów za kilogram w ostatnich tygodniach. Presja na rynku zmniejszyła się i łatwiej jest sprzedawać świnie do uboju niż w ostatnich tygodniach.
Coraz więcej pracowników rzeźni wraca z kwarantanny. Infekcje koronawirusa zaczynają spadać, a rządy w wielu krajach przygotowują złagodzenie obostrzeń. W tych okolicznościach ubojnie są w stanie zwiększyć moce produkcyjne i zredukować nadpodaż żywca na unijnym rynku trzody chlewnej.
Powiało optymizmem
Wszystkie te impulsy budzą optymizm wśród unijnych uczestników rynku. Oczekuje się, że wkrótce nastąpi sezonowe ożywienie na rynku żywca wieprzowego w wielu krajach UE. Z drugiej strony utrzymująca się nadpodaż na europejskim rynku mięsa wieprzowego nadal nie sprzyja dalszemu wzrostowi cen skupu. Mimo to niemieckie zrzeszenie branżowe VEZG 19/02/2022 podniosło cenę trzody chlewnej o 5 centów do poziomu 1,25 €/kg (wbc). Na reakcję dużych niemieckich rzeźni nie trzeba było długo czekać. Nowa cena jest oferowana tylko dostawcom, którzy posiadają stały kontrakt. Pozostali muszą zadowolić się niższą ceną 1,20-1,23 €/kg (wbc).
Na krajowym rynku ceny żywca również stopniowo rosną. Średnia cena skupu tuczników w przeliczeniu na wagę poubojową wynosi 5,25 zł/kg kl. E (+0,10 zł t/t). Daleka jeszcze droga czeka producentów świń, aby mogli mówić o pokryciu kosztów produkcji. Szczególnie trudną sytuację producentów świń ze stref czerwonych częściowo łagodzą wyrównania płacone przez ARiMR. W ubiegłym tygodniu ruszył nabór wniosków dla producentów prosiąt, którzy są zagrożeni utratą płynności finansowej w związku z ograniczeniami na rynku rolnym spowodowanymi epidemią COVID-19. Wysokość wsparcia wynosi 1000 zł do każdych 10 sztuk świń (prosiąt), jednak nie więcej niż 500 tys. zł dla jednego producenta trzody chlewnej. Jest to pomoc jednorazowa i nie zanosi się, że będzie kontynuowana. Stała płatność na tym poziomie pozwoliłaby na odbudowę produkcji prosiąt w Polsce. Ograniczeniem jest jednak konieczność zagwarantowania wszystkim producentom świń w UE równych zasad konkurowania na wspólnym rynku. Kraj nie może dopłacać do produkcji trzody chlewnej bez uzgodnień z Komisją Europejską.
Potrzebna jest strategia dalszego rozwoju sektora
Hodowcy liczą na obniżenie kosztów nawozów, pasz oraz innych środków produkcji. Prywatne przechowalnictwo wieprzowiny nie przynosi korzyści producentom świń, dlatego podchodzą do tego bez entuzjazmu. Wszyscy zgadzamy się, że rolnictwo nie tylko potrzebuje wsparcia finansowego, ale również przewidywalności. Potrzebna jest strategia dalszego rozwoju sektora oparta na nowoczesnych technologiach i wizji przeszłości. W przygotowanym przez rząd Planie Strategicznym WPR takiej dalekowzroczności nie dostrzegamy.
Źródło: POLPIG