Krajowa cena skupu świń w ostatnim okresie nie nadążała za wzrostami w liczących się krajach unijnych. Hodowcy oczekiwali, pomimo umacniającego się złotego do euro, łagodnego trendu rosnącego w okresie przedświątecznym. Nadzieje te jednak nie spełniły się. Za klasę E w Polsce zakłady płacą już od kilku tygodni średnio 8,50 zł/kg.
W 14 tygodniu dynamika wzrostu cen tuczników w krajach Unii Europejskiej spadła. W Hiszpanii, która ciągle odczuwa niską podaż tuczników, ceny wzrosły najbardziej (+8₵) w stosunku do ubiegłego tygodnia. Dania podniosła ceny (+7₵) ze względu na ożywiony handel mięsem. We Francji i Austrii ceny wzrosły nieco łagodniej (+4₵). W Belgii cena została utrzymana. W Holandii pojawiły się niewielkie obniżki cen skupu (-3₵) – informuje ISN.
Wielu ekspertów upatruje przyczynę tej sytuacji w złej pogodzie oraz w braku w akceptacji wzrostu cen produktów wieprzowych przez sieci handlowe i eksporterów. Zwracają uwagę, że potrzebny jest pewien okres na wynegocjowanie nowych kontraktów na zmienionych warunkach. Nowe umowy z sieciami, rozpoczynający się sezon grillowy, sezon turystyczny w powiązaniu z mniejszą podażą żywca mogą dać impuls do dalszych wzrostów cen, co jest to niezbędne do zapewnienia opłacalności produkcji hodowcom świń przy rosnących cenach pasz, energii i gazu.
W Niemczech rynek jest zbilansowany. Zapotrzebowanie ubojni jest wystarczająco pokrywane przez podaż żywca. W notowaniach VEZG w dniu 6/04/2022 cena tuczników została utrzymana na poziomie z tygodnia poprzedniego 1,95 €/kg (wbc).
Hodowcy myślą o likwidacji produkcji świń
W związku z dynamicznym wzrostem kosztów produkcji obecne ceny skupu żywca nie umożliwiają szybkiego odrobienia poniesionych wcześniej strat. Wielu hodowców myśli likwidacji produkcji świń, co może w konsekwencji doprowadzić do jeszcze większego ograniczenia krajowego pogłowia.
Źródło: POLPIG
Rząd myślał, że wypłata 100zł do prosiaka załatwi cokolwiek?? Wsparcie cyklu zamkniętego? Przecież to średniowiecze. A wyprodukowanych prosiakow i tak za chwilę nie będzie komu kupić. Krajowe zakłady działają jak mafia a nie spółka giełdowa i to od nich trzeba zacząć naprawę hodowli. Za rok w Polsce nie będzie miesa i wtedy będzie płacz i ściąganie zachodniej padliny za kosmi zne pieniądze