Policyjna służba nie raz potrafi zaskoczyć, a każdy dzień przynosi policjantom nowe, czasami zaskakujące wyzwania. Tak było w sobotę, kiedy policjanci z ruchu drogowego podjęli interwencję w stosunku do konia, który biegł ulicami Świdnika. Zwierzę udało się wyprowadzić w bezpieczne miejsce, gdzie został schwytany i przekazany właścicielowi.
„W sobotę po godzinie 17:00 świdnicka policja otrzymała zgłoszenie, że przez ulice miasta biegnie osiodłany koń bez jeźdźca. Policjanci zauważyli zwierzę na ulicy Targowej w Świdniku i od razu ruszyli za nim radiowozem. Kuc swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie w ruchu drogowym. Mundurowi przy użyciu świateł błyskowych ostrzegali innych użytkowników ruchu oraz starali się wyprowadzić konia w bezpieczne miejsce” – relacjonuje starszy aspirant Elwira Domaradzka.
Po kilku kilometrach udało się naprowadzić wierzchowca w miejsce oddalone od ruchu pojazdów. Przestraszone i wycieńczone zwierzę uspokoiła i przytrzymała kobieta, która sama posiada konie. Uciekinier został przekazany właścicielowi. Okazało się, że był na wyprawie terenowej w lesie Rejkowizna, gdzie zrzucił jadącą na nim osobę, a następnie spłoszył się i uciekł.
Źródło i fot. Policja Lubelska