Uczestnicy rynku żywca wieprzowego kolejny tydzień czekają na impulsy do wzrostu cen skupu. Jednakże podaż i popyt znalazły się w równowadze w większości krajów unijnych. Dostawy żywca do rzeźni są coraz mniejsze, ale też zapotrzebowanie rynku na wieprzowinę również spada. Wiąże się to z coraz bardziej ostrożnym podejściem konsumentów do wydatków na żywność, rosnącej inflacji i niepewnej przyszłości w związku z wojną w Ukrainie.
W Hiszpanii presja na ceny żywca stopniowo maleje, o czym świadczy spadająca waga ubojowa tuczników, pomimo że niektóre zakłady już od kilku tygodni prowadzą ubój w systemie 4-dniowym. W Danii, po wzrostach w poprzednim tygodniu, ceny zatrzymały się. W Holandii i Austrii również niska jak na ten okres sprzedaż w sieciach handlowych nie pobudza cen skupu do zmian – informuje ISN.
W Niemczech rzeźnie ograniczyły również liczbę dni ubojowych. Mimo to presja na ceny żywca stopniowo maleje. Niestety sytuacja nie uległa zmianie na tyle, aby zmienić notowania tuczników. Od dnia 25/05/2022 przez kolejny tydzień w Niemczech będzie obowiązywała cena 1,80 €/kg (wbc). Potwierdzone ognisko ASF u świń w południowo – zachodnich Niemczech nie będzie miało wpływu na cenę skupu żywca, o ile wirus nie przedostanie się do Francji.
W Polsce wielka niepewność
Na krajowym rynku wyraźnie widać niepewność i obawy konsumentów związanych z rosnącymi cenami i inflacją. Rozpoczął się okres komunii i wesel, ale przekłada się to tylko na symboliczne wzrosty cen skupu. Ubojnie średnio za kl. E płacą 8,20 zł/kg (+0,10 t/t). Powrót do zdecydowanych trendów wzrostowych w cennikach zakładów mięsnych za żywiec krajowy jest utrudniony przez import tuczników i wieprzowiny głównie z Niemiec. Coraz więcej pojawia się sygnałów o gospodarstwach odchodzących od produkcji trzody chlewnej.
Źródło: POLPIG