Zbiory pszenicy w 2018 roku w UE będą mniejsze niż w ubiegłym roku – uważają analitycy firmy Tallage. Obniżenie prognoz to efekt problemów z zasiewami ozimin w Północnej Europie oraz w Polsce.
Prognozy unijnych zbiorów pszenicy w 2018 r.
Firma Tallage w raporcie „Strategie grains” przedstawiła swoje pierwsze prognozy zbiorów pszenicy w UE w 2018 r. Według wstępnych przewidywań wyniosą one 141,6 mln t, czyli o 0,2 proc. (0,4 mln t) mniej niż w 2017 r. Ten niewielki spadek to efekt problemów z zasiewami ozimin w Europie Północnej oraz w Polsce.
Wśród ważniejszych producentów pszenicy, wzrost zbiorów spodziewany jest w Hiszpanii (o 1,6 mln t do 5,4 mln t), Francji, gdzie mijają one sięgnąć 37,6 mln t, oraz w Niemczech – przyrost o 0,4 mln t do 24,8 mln t.
Z kolei największe bezwzględne spadki produkcji oczekiwane są w przypadku Polski (o 0,6 mln t do 11,1 mln t), Rumunii (o 0,6 mln t do 7,6 mln t), Bułgarii (o 0,4 mln t do 5,8 mln t) oraz w Danii (o 0,8 mln t do 4,1 mln t).
Wstępne dane
Oczywiście wszystkie przedstawione tu prognozy należy przyjmować jako bardzo wstępne. Ostateczny wynik z dużym prawdopodobieństwem będzie od nich odbiegał. Jak większość tego typu analiz, zakłada ona „normalny” przebieg warunków pogodowych od momentu sporządzenia prognozy do momentu zbiorów.
– Dużą niewiadomą w obecnej prognozie, szczególnie w przypadku niektórych krajów (w tym Polski), stanowi dodatkowo powierzchnia zasiewów pszenicy jarej. Niemniej, prognozy te wpływają na oczekiwany rozwój sytuacji na rynku w perspektywie kilku miesięcy i na wyceny kontraktów z dostawą po zbiorach w 2018 r. Dla przykładu w Polsce powierzenia zasiewów wszystkich zbóż ozimych w 2011 r. pod zbiory w 2012 r. była o około 30 proc. niższa niż rok wcześniej. Niemniej wyższe plony oraz znacznie większy areał zasiewów zbóż jarych spowodowały, że zbiory ogółem były o prawie 7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Znacznie więcej zebrano żyta i jęczmienia – odpowiednio o 11 proc. i 26 proc. r/r. Na tej podstawie nie można wprawdzie wyciągnąć wniosków o przyszłorocznych zbiorach, przykład ten pokazuje jednak, że same zasiewy ozimin nie implikują do końca ostatecznego wolumenu produkcji. Obecnie duże znaczenie mają informacje o przezimowaniu roślin – w przypadku wystąpienia istotnych strat mrozowych, jest potencjał do wzrostu cen. W odwrotnej sytuacji niewykluczone są wiosenne korekty cen w dół – wyjaśnia Marta Skrzypczyk, analityk Banku BGŻ BNP Paribas.
Globalna produkcja pszenicy w przyszłym sezonie może, po raz pierwszy od sześciu lat, spaść – o 2 proc. do 742 mln t.
Redakcja AgroNews, fot. Kamila Szałaj