Zarząd Opolskiej Izby Rolniczej zaapelował do rolników o pomoc sąsiedzką w łagodzeniu skutków ostatnich gwałtownych burz i gradobicia.
– Niezależnie od pomocy oferowanej przez rząd i samorządy – głównie kredyty preferencyjne oraz ulgi w podatkach i opłatach – rolnicy mogą pomagać sobie wzajemnie, na przykład przekazując nadwyżki paszy gospodarstwom, które będą jej potrzebowały – czytamy w komunikacie izby.
Prośba zarządu Izby Rolniczej w Opolu została podyktowana między innymi sygnałami z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, że w obliczu tegorocznych klęsk atmosferycznych ( przemarznięcia ) może zabraknąć pieniędzy na pomoc celową dla rolników poszkodowanych przez grad. ARiMR przypomina zawsze w takich sytuacjach o ubezpieczeniach upraw, z których nie wszyscy rolnicy korzystają.
W ciągu ostatnich kilkunastu dni przez województwo opolskie przetoczyły się nawałnice i intensywne opady gradu. Ucierpiało wiele upraw w całym regionie. Straty zanotowano nie tylko w roślinach ale również w trwałym majątku rolników, uszkodzone zostały budynki gospodarcze, czy szklarnie.
– Jak zwykle w takich sytuacjach, państwo oferuje pomoc, chociaż najczęściej jest ona związana z możliwością zaciągania kredytów na preferencyjnych warunkach. Rolnicy są jednak sceptycznie nastawieni do tego rodzaju wsparcia. Mają świadomość, że to tylko pożyczki, które trzeba będzie spłacić.
Akcje pomocy sąsiedzkiej w poprzednich latach przynosiły efekty. Nie były to rozmiary, które mogły całkowicie zrekompensować skutki klęsk żywiołowych, ale kilka podmiotów gospodarczych przekazywało np. pasze na rzecz poszkodowanych rolników – przypomina zarząd OIR.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu