W praktyce działalności hodowców trzody chlewnej z wykorzystaniem rusztów dużym problemem okazuje się często zagospodarowanie gnojowicy. Właśnie możliwości zagospodarowania wytwarzanej gnojowicy wpływają wprost na skalę produkcji trzody, a nieprawidłowości w jej zagospodarowaniu mogą skutkować nawet wstrzymaniem hodowli. Nie będzie przecież możliwe zwiększenie produkcji trzody chlewnej nawet, jeżeli są dodatkowe miejsca w chlewniach, jeżeli hodowca nie będzie miał możliwości przechowywania i zagospodarowania gnojowicy zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Gnojowica od stuleci jest stosowana, jako nawóz naturalny i właśnie w ten sposób została zdefiniowana w obowiązujących przepisach, jeżeli są nią nawożone pola. Nie ma jednak w stosowaniu tego nawozu naturalnego dowolności i przepisy regulują nie tylko zasady stosowania i przechowywania tego nawozu, ale nawet zbywania. Przede wszystkim z uwagi na zawartą w tym nawozie dawkę azotu, należy dysponować odpowiednim areałem do zagospodarowania gnojowicy. Hodowcy spotykają się również z protestami i pretensjami mieszkańców, którzy skarżą się na odory towarzyszące nawożeniu pól gnojowicą. Szczególne obowiązki w tym zakresie mają zwłaszcza duże gospodarstwa, w których prowadzi się chów lub hodowlę świń powyżej 2000 stanowisk dla świń o wadze ponad 30 kg lub 750 stanowisk dla macior. Duże gospodarstwa są zobowiązane zwłaszcza do nawożenia pól zgodnie z planami nawozowymi zatwierdzanymi przez okręgowe stacje chemiczno-rolnicza oraz nie mogą zbywać więcej niż 30 % wytwarzanej na fermie gnojowicy.
W praktyce często rozwiązaniem problemów z gnojowicą zwłaszcza dużych hodowców jest rozpoczęcie współpracy z biogazowniami, które chętnie przyjmują gnojowice, jako wsad. Funkcjonują dwa modele łączenia hodowli trzody chlewnej z biogazowniami. W pierwszym hodowcy budują sami własne biogazownie. W drugim biogazowania jest budowana i zarządzana przez odrębnego przedsiębiorcę (operatora), któremu hodowca dostarcza gnojowicę. W obu przypadkach następuje zmiana statusu prawnego gnojowicy w przypadku dostarczania jej do biogazowni. Gnojowica nie jest już traktowana jako nawóz naturalny, ale jako odpad z produkcji zwierzęcej. Po przetworzeniu zaś w dobrze zarządzanej biogazowni gnojowica przekształcana jest z reguły w środek poprawiający właściwości gleby. Przetworzona gnojowica jako taki środek poprawiający właściwości gleby powraca często na pola hodowcy, który uprzednio gnojowice dostarczył. Przetworzona gnojowica jest po prostu produktem, który należy stosować zgodnie z instrukcją i może być w zasadzie bez ograniczeń zbywana. Takiej przetworzonej gnojowicy nie dotyczą więc ograniczenia związane z zagospodarowaniem gnojowicy. Co więcej, dodatkową zaletą przetworzenia gnojowicy jest skuteczna redukcja emisji uciążliwego odoru, jaka powstaje podczas rozlewania gnojowicy na polach. W ten sposób zostają ograniczone konflikty społeczne związane z uciążliwościami zapachowymi, co może mieć znaczenie w przypadku rozbudowy fermy trzody chlewnej czy uzyskiwania pozwoleń związanych z prowadzoną działalnością.
Na zakończenie warto podkreślić, iż wprowadzenie do cyklu produkcyjnego fermy trzody chlewnej biogazowni jako antidotum na problemy z zagospodarowaniem gnojowicy, wymaga uzyskania stosownych decyzji związanych z funkcjonowaniem biogazowni i zmianą modelu hodowli, w której nie wytwarzamy już gnojowicy, jako nawozu naturalnego, ale dokonujemy jej przekształcenia w biogazowni.
Piotr Pogodziński, ekspert Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej
fot. flickr.com