Po czterech kolejnych wzrostowych sesjach ceny pszenicy, kukurydzy i rzepaku spadły w środę na giełdzie w Paryżu. Część inwestorów finansowych postanowiła zrealizować zyski po obu stronach Atlantyku, gdy kontrakty dotarły do poziomów oporu technicznego (analiza wykresów).
Amerykański Fed pozostawił wczoraj stopy procentowe na niezmienionym poziomie po 10 kolejnych podwyżkach, a dzisiaj EBC najpewniej podniesie stopy procentowe w strefie euro o 25 punktów bazowych do 3,5%. W oczekiwaniu na decyzję Europejskiego Banku Centralnego euro umocniło się w stosunku do dolara, do nieco ponad 1,08. Zmniejsza to konkurencyjność europejskiego eksportu na arenie międzynarodowej.
Fala przecen dolara umocniła polskiego złotego
Warto zauważyć, że fala przecen dolara umocniła polskiego złotego. Kurs usd/pln spadł w okolice 4,10 – najniżej od lutego 2022, a euro wyceniane jest na ok. 4,45 – najniżej od grudnia 2020 roku. Niestety dla rolników, niższe kursy walut przekładają się na cenniki w magazynach portowych.
Nadal obawy pogodowe i zagrożenie zerwania umowy zbożowej przez Rosję powinny wspierać wzrosty na giełdowym rynku zbóż i oleistych.
W środę prezydent Putin zasugerował, że Rosja może nie przedłużyć porozumienia z Ukrainą, ONZ i Turcją po 18-lipca, kiedy wygasa dotychczasowa umowa.
W Europie susza już wyrządziła szkody w uprawach, co widoczne zaczyna być w malejących prognozach zbiorów. W USA produkcja pszenicy będzie niska trzeci rok z rzędu, a uwaga skupia się na malejących ratingach zasiewów kukurydzy i soi.
Jednocześnie w górę rewidowane są i tak już rekordowe szacunki zbiorów kukurydzy i soi w Brazylii w tym sezonie. Rosną też perspektywy produkcji rosyjskiej pszenicy, które zapewne nie dorównają rekordowi z 2022, ale Rosja i tak utrzyma dominację na tym rynku za sprawą rekordowych zapasów.
Andrzej Bąk – eWGT
Źródło cen: barchart.com
