Czy Inflacja osiągnęła właśnie w Polsce najwyższy poziom – zdania ekspertów podzielone

Minister finansów oświadczyła wczoraj, że inflacja osiągnęła właśnie najwyższy poziom i nie powinna już rosnąć. Magdalena Rzeczkowska zapewniła, że budżet krajowy ma się dobrze, a jego realizacja przebiega zgodnie z planem – podaje www.euractiv.pl.

Czy Inflacja osiągnęła właśnie w Polsce najwyższy poziom - zdania ekspertów podzielone
Czy Inflacja osiągnęła właśnie w Polsce najwyższy poziom – zdania ekspertów podzielone

W ocenie byłego wicepremiera i ministra gospodarki Jerzego Hausnera inflacja w Polsce  wciąż jeszcze nie osiągnęła swojego szczytu, ale nie przewiduje on gwałtownego jej wzrostu. Natomiast ekonomista Witold Orłowski przewiduje, że czeka nas albo dwudziestoprocentowy szczyt inflacji i spadek, albo nawet przekroczenie tej granicy i dalszy wzrost cen.

Według danych GUS inflacja w sierpniu w sierpniu wyniosła 16,1 proc. rok do roku, a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosła o 0,8 proc. Inflacja jest najwyższa od marca 1997 r., kiedy to wyniosła 16,6 proc.

Rzeczkowska: Mam nadzieję, że inflacja nie przekroczy 20. proc.

Rzeczkowska zapytana o walkę z inflacją oświadczyła, że jest to rola Narodowego Banku Polskiego.Ministerstwo Finansów prowadzi politykę fiskalną, która ma te dwa oblicza, z jednej strony też wspieranie polityki monetarnej, ale z drugiej strony ochronę obywateli, taką równowagę w sytuacji właśnie kryzysu”, tłumaczyła minister.

“Co do prognoz inflacji, trzymamy się ciągle tej prognozy, że jesteśmy teraz w tym najwyższym tzw. peaku i że oczywiście ta inflacja będzie się utrzymywała na zwiększonym poziomie jeszcze przez kolejne miesiące, ale szczyt miejmy nadzieję mamy w tej chwili”, powiedziała w środę minister w Radiu Wrocław.

Zastrzegła jednak, że wszystko zależy od cen surowców i nowych rozwiązań w unijnej polityce energetycznej.

“Bo tylko opanowanie sytuacji na rynku surowcowym, na rynku energetycznym, skutecznie pomoże nam tę inflację utrzymać” powiedziała szefowa resortu finansów. “Mam nadzieję, że ona 20 proc. nie osiągnie i że te 16,1 proc., może niewiele więcej, zobaczyliśmy już w tym roku i później sytuacja będzie się stabilizować”, powiedziała szefowa resortu finansów.

Hausner: Polska wpadła w pułapkę

Hausner tłumaczył w TVN24, że pieniądze uciekają do “bezpiecznych przystani, do twardych walut”, a „słabnięcie złotego oznacza, że importujemy coraz więcej inflacji”. Wyjaśniał, że wyższą inflację spoza Polski, która występuje w przypadku materiałów i surowców, “przez osłabianie złotego, importujemy”. “To jest działanie, które jest proinflacyjne” – podkreślił były minister gospodarki.

Według niego Polska wpadła w pułapkę, z której dobrego wyjścia nie ma. “Jeśli jest tak wiele niepewności, tak wiele złożonych sytuacji, potrzebne są trzy rzeczy: kompetencja, uczciwa komunikacja i rzetelna informacja i wiarygodność tych, którzy odpowiadają za prowadzenie polityki gospodarczej”, podkreślił Hausner.

Zwrócił przy tym uwagę, że w związku z tym Polacy muszą płacić wyższą cenę za to, “co musimy tak czy owak zrobić, żeby poradzić sobie z narastaniem trzech szoków”. “Z jednej strony jest to szok popandemiczny, z drugiej strony mamy do czynienia z konsekwencjami szoku wojennego, ale mamy teraz do czynienia z szokiem energetycznym”, wyliczał były wicepremier.

Orłowski: Zmierzamy w stronę sztormu

Były doradca prezydenta Witold Orłowski przewiduje natomiast, że w najbliższych miesiącach Polskę czeka dwudziestoprocentowy szczyt inflacji i spadek, albo przekroczenie tej granicy i dalszy wzrost cen. W rozmowie z money.pl wyraża jednak nadzieję, że “rządzący zachowają jakieś poczucie odpowiedzialności za to, co się dzieje, a nie uznają, że po wyborach choćby potop”.

Orłowski podkreśla także, że zamrażanie cen, czy stosowane przez rząd tarcze nie rozwiązują problemu inflacji. Zwraca również uwagę na dwa bardzo niebezpieczne trendy i dwa fundamentalne zagrożenia, od których zależy, jak dalej ten scenariusz będzie wyglądał.

“Po pierwsze to trend gospodarki, która idzie w stronę recesji, przy czym im większe będą braki np. energii zimą, tym ta recesja będzie głębsza. Mamy na to jednocześnie nałożoną sytuację inflacyjną, która w głównej mierze związana jest ze wzrostami cen energii i żywności”, wylicza ekonomista.

Podkreśla przy tym, że to polski rząd i NBP “przez swoją wieloletnią politykę i nieudolność się do tego przyczynili”. “W związku z tym grozi nam recesja i jednocześnie wysoka inflacja, a nawet i taka, która będzie przyspieszać, a nie spowalniać”, konkluduje Witold Orłowski. “Zmierzamy w stronę potężnego sztormu, a kierujący naszym okrętem mówią, że ich w ogóle nie interesuje to, co jest na morzu. Ważniejszy dla nich może być dobry humor załogi”, ocenia Orłowski.

Ekonomista podkreśla, że możliwe scenariusze zależą więc od sytuacji. “Taki najbardziej prawdopodobny, dość optymistyczny, to nieduża recesja, z której wybrniemy”, twierdzi Orłowski. Przyznaje, że inflacja w tym przypadku “oczywiście będzie wysoka: na poziomie kilkunastoprocentowym, po dwudziestoprocentowym piku”.

Niestety inflacja bije rekordy, GUS podał najnowsze dane

Były doradca prezydenta przedstawia jednak również inne “ciemniejsze” scenariusze, zakładające inflację znacznie powyżej dwudziestu procent i recesji, która może być “bardzo poważna”. Orłowski wyraził przy tym nadzieję, że “czynniki zewnętrzne ułożą się dobrze”, choć przyznał, że “jest to poza naszą kontrolą”.

Źródło: https://www.euractiv.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

„Od pola do stołu”: Nieudana strategia UE na rzecz bardziej ekologicznej żywności

Strategia „Od pola do stołu”, która miała być sztandarową polityką UE na rzecz bezpieczeństwa i dobrej jakości żywności, spaliła na panewce. Komisja Europejska przedstawiła strategię...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics